Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Pierwsze zwycięstwo w sezonie… odniesione przez Tenerife

7. kolejka Segunda División

Mecz z Tenerife miał być punktem zwrotnym dla Castilli. Naprzeciw siebie stanęły dwie najgorsze drużyny w Segunda División. Oba nie odniosły do tej pory żadnego zwycięstwa. Bukmacherzy w roli faworyta stawiali gospodarzy. Alberto Toril dalej szuka swojej podstawowej jedenastki, więc tym razem jego podopieczni wyszli na murawę w nieco innym zestawieniu niż w poprzednich spotkaniach. Od pierwszego gwizdka szansę otrzymali Cabrera i Sobrino.

Mecz na początku był bardzo wyrównany i obie drużyny potrafiły stworzyć sobie dogodne sytuacje. Chechu Flores pokonał nawet Pacheco, lecz arbiter liniowy podniósł chorągiewkę sygnalizując spalonego. Chwilę później znakomitą szansę zmarnował Lucas. Im bliżej było przerwy, tym większą przewagę zyskiwali Królewscy. Sergio Aragoneses był bezradny przy uderzeniu Sobrino, lecz piłka wylądowała na poprzeczce. Szczęście znów nie dopisało podopiecznym Torila. Do przerwy nie padły bramki, ale można było z nadzieją oczekiwać drugiej części spotkania.

Jednak gdy wznowiono grę po przerwie, Tenerife objęło prowadzenie. Ayoze wykorzystał fatalne nieporozumienie między Pacheco i Pulido. Castilla znów musiała odrabiać straty. Toril przeprowadził ofensywne zmiany, co pozytywnie wpłynęło na Królewskich. Okazje były, ale niestety, zabrakło skuteczności. W 72. minucie szansę zmarnował Lucas, a chwilę później okazję na wyrównującą bramkę miał Rozzi. Ostatnią godną uwagi sytuację stworzył Cristian Benavente. Peruwiańczyk został przewrócony w polu karnym, ale gwizdek arbitra milczał.

Trudno cokolwiek napisać po tym spotkaniu. Siódma porażka z rzędu Castilli, do tego z zespołem z przedostatniego miejsca w tabeli. Dystans do bezpiecznej strefy ciągle rośnie. Znów nie udało się zdobyć bramki, za to stracony gol może jeszcze bardziej podłamać zawodników. Alberto Toril stoi przed niesamowicie trudnym zadaniem. Castilla zmierza na razie prostą drogą w kierunku Segunda División B. Oby to się wkrótce zmieniło. Królewscy debiutowali dzisiaj w pomarańczowych koszulkach, jednak nie okazały się one szczęśliwe.

Tenerife – Real Madryt Castilla 1:0 (0:0)
1:0 Ayoze Pérez 51’

Tenerife: Sergio Aragoneses, Bruno González, Javi Moyano, Carlos Ruiz, Raúl Llorente, Ricardo León, Chechu Flores (Óscar Rico 72’), Suso Santana (Alberto Jiménez 89’), Borja Pérez (Ayoze Pérez 46’), Íńigo Ros, Aridane Santana.

Real Madryt Castilla: Fernando Pacheco, Jorge Pulido (Antonio Rozzi 76’), Leandro Cabrera, Jorge Casado, Diego Llorente, Omar Mascarell, José Rodríguez (Jaime Romero 57’), Borja García, Lucas Vázquez, Jorge Burgui (Cristian Benavente 62’), Rubén Sobrino.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!