Advertisement
Menu
/ Marca

Iker szykowany na Ligę Mistrzów?

Sensacyjne doniesienia prasy

Według redaktorów dziennika Marca Casillas poczeka na debiut u Ancelottiego do 17 września, kiedy to Królewscy zmierzą się w meczu Ligi Mistrzów w Stambule z Galatasarayem. Włoch zdecydował, że Iker będzie stawał między słupkami w starciach Pucharu Króla i Ligi Mistrzów, podczas gdy w Lidze od pierwszego do ostatniego meczu grać będzie Diego. Jeśli Ancelotti nie zmieni nagle zdania, właśnie tak będzie wyglądać sytuacja obu bramkarzy, przynajmniej do świąt Bożego Narodzenia. Przed spotkaniem z Athletikiem Włoch zapowiedział oficjalnie, że między słupkami zagra Diego. „Nie chcę czekać i już dziś to mówię: jutro zagra Diego. Gra dobrze i jest spokojny, chociaż prawdą jest, że Iker również pracuje bardzo dobrze”, mówił na konferencji Włoch.

Świadomy tego, jak delikatnym tematem w Hiszpanii jest ławka rezerwowych dla Casillasa, Ancelotti ciągle wychwala kapitana. „Iker to profesjonalista i zasługuje na szacunek, który musi mieć kapitan Realu Madryt. Właśnie dlatego rozmawiałem z nim, żeby wytłumaczyć mu, w jakiej jest sytuacji. Dziś potrzebujemy dwóch wielkich bramkarzy i myślę, że Iker dostanie szansę gry w obecnym sezonie”. Prasa interpretuje te słowa jednoznacznie: Diego będzie numerem jeden w Lidze, podczas gdy Casillas w meczach Pucharu Króla i Ligi Mistrzów. Nie wiadomo jak długo potrwa taka sytuacja, ale możliwe, że któregoś dnia Carlo definitywnie wybierze któregoś z bramkarzy. Zgodnie z tym, co mówi Villiam Vecchi, trener bramkarzy Realu Ancelottiego, Iker oprócz tego, że musi odbudować zaufanie, musi także wrócić do optymalnej formy. Klubowe raporty nie kłamią: na dziś są podstawy, aby stawiać na Diego.

Prawda jest taka, że Iker nie spodziewał się roli rezerwowego po odejściu Mourinho. Decyzja z 18 sierpnia, kiedy Ancelotii postawił pierwszy raz na Diego, była dla niego trudna do zaakceptowania. Kapitan był pełen wiary w swoje możliwości, ale rzeczywistość była bezwzględna. Przed meczami z Betisem i Granadą Ancelotti nie odpowiadał na pytania, kto wystąpi między słupkami. Od początku starał się unikać odpowiedzi. Taka sytuacja nie jest łatwa również dla niego. Od początku trenerskiej przygody, odkąd rozpoczął pracę w Parmie, zawsze wybierał jednego bramkarza, któremu oddawał całkowicie swoje zaufanie. Tak było w Milanie z Dida, w Chelsea z Čechem czy w PSG z Sirigu.

Odkąd w meczu z Betisem Iker usiadł na ławce, w mediach zaczęto spekulować na temat natychmiastowego odejścia kapitana. Mimo wszystko wydaje się, że kapitan Królewskich nie rozważał na poważnie opuszczenia klubu, mimo trzech meczów spędzonych na ławce rezerwowych. Mówiło się o Arsenalu i Barcelonie, ale przywiązanie Casillasa do barw nie pozwoliłoby na regularną grę na Camp Nou. Mimo to wydaje się, że jeśli sytuacja się nie zmieni, a pierwszym bramkarzem ciągle będzie Diego, Iker poszuka zimą nowego klubu. Czy wystarczy mu gra w Pucharze Króla i Lidze Mistrzów? To wie jedynie on sam. Co ważne, Casillas spotkał się w ostatnich dniach z Florentino. Mówi się, że jeśli bramkarz podejmie zimą decyzję o odejściu, klub nie będzie blokował mu transferu.

Na Bernabéu wszyscy mają nadzieję, że debata na temat bramkarzy rozwiąże się stopniowo, ale sama. Wierzą, że Iker wróci do dawnej dyspozycji, a Diego, który dotychczas spotkał się z podziałem kibiców na trybunach, będzie mógł liczyć na wsparcie całego stadionu. Ancelotti dostał wolną rękę. To on ma wybrać lepszego. Bez nacisku. Ten pozorny optymizm niektórych ludzi zarządu nie odzwierciedla jednak sytuacji szatni, która jest poruszona odejściem Özila i pensją Bale'a. Jeden z piłkarzy przyznał nawet, że jego zdaniem „historia bramkarzy nie zakończy się happy endem”.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!