Advertisement
Menu
/ as.com, Punto Pelota, realmadrid.com

Mourinho: Nie przyjechaliśmy żartować

Pomeczowa konferencja

- Nacho się dostosowuje. Najlepiej i najbardziej idealnie jest, gdy piłkarze, którzy chcą wejść do pierwszego zespołu, mają odniesienie między tym co robią w pierwszym i drugim zespole. Nacho nie wywalczył dzisiaj prawa do gry na lewej obronie, zrobili to za niego Marcelo i Coentrão. Dla mnie Nacho to opcja na prawą obronę, czasami również na lewą, bo wiem, że mogę tam na niego liczyć, gdyż dobrze się dostosuje do wymagań. Na lewej mogę na niego liczyć, gdy nie mogą tam zagrać głębocy zmiennicy, jak Essien czy Albiol. To chłopak, który się dostosowuje. Powtórzę wam jeszcze raz, może teraz zrozumiecie: ja szukam w tych zawodnikach tego, żeby zostawali i mieli prawdziwe życie czując się graczami pierwszej drużyny. Nacho na pewno nie będzie w pierwszej drużynie stoperem, ale ma wiele lat przed sobą na boku obrony. Nie musi się cofać. Jeśli źle opisywałem jego sytuację, to przepraszam za swój hiszpański, nie jestem Hiszpanem - powiedział po meczu Mourinho.

- Bardziej od meczu podobał mi się wynik, również postawa zespołu, bo trudno było zmotywować ludzi na to spotkanie. Poza tym nie jest łatwo grać z drużyną prezentującą ogromną radość. Nie zagraliśmy meczu z wielką jakością, ale lepsza gra była niemożliwa. Wygraliśmy i praktycznie skończyliśmy dwumecz. Zagrali ludzie, którzy nie dostawali dotychczas wielu minut i to mi się podobało. Wygraliśmy, zrobiliśmy swoje, byliśmy profesjonalistami i uszanowaliśmy nazwę Realu Madryt.

- Nie szukajcie negatywnych rzeczy, wszystko co mówię zawsze jest rozpatrywane pod negatywnym kątem. Jeśli zapytałbym was o małe miasteczka w Portugalii, to na pewno byście ich nie znali. Lubię Puchar Króla właśnie z powodu możliwości wyjazdu do miast, gdzie ludzie nie mają pierwszej ligi i Primerę oglądają tylko w telewizji. Cieszę się z przyjazdu tutaj i spotkania entuzjastycznie nastawionych ludzi. Cieszę się z przyjazdu tutaj i mam nadzieję, że oni przyjadą na Santiago Bernabéu z taką samą radością i motywacją, jak dwa lata temu na Castillę. Mam nadzieję, że będą się cieszyć Madrytem tak, jak my cieszyliśmy się dzisiaj pobytem tutaj.

- To był mecz z radością i motywacją rywala. Nie znam ich ligi, jesteśmy różnymi zespołami, ale wydają mi się dobrą ekipą z kilkoma interesującymi zawodnikami. Zaczęli spotkanie lepiej od nas. Na pewno mają dobrego trenera, bo ich zespół był bardzo dobrze zorganizowany. Mam nadzieję, że są zadowoleni z tego starcia, bo my nie przyjechaliśmy z nimi żartować. Przyjechaliśmy wykonać swoją pracę na poważnie, bo nie chcieliśmy wejść do negatywnej historii, którą Real Madryt już kilka razy tworzył.

- José Rodríguez? Podoba mi się, podoba się nam wszystkim. Ma potencjał, wiek i czas na rozwój, żeby zostać graczem pierwszej drużyny i nie chodzi o zagranie raz czy dwa, ale wejście do zespołu i pozostanie w nim. To jest najważniejsze. Ma potencjał i wiek, żeby zrobić tutaj karierę. Dobrze byłoby, żeby grał więcej, bo obecnie gra niewiele. Dla niego ważne są wszystkie minuty.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!