Advertisement
Menu
/ własne

Szalony mecz i porażka Castilli

Real Madryt Castilla 2:4 Sporting Gijón

Piękna pogoda przywitała zawodników na Estadio Alfredo Di Stéfano. Idealne warunki do gry w piłkę. W Castilli po raz drugi z rzędu na obronie od pierwszych minut wystąpił Derik. W barwach przeciwników zagrał Mandi, który jeszcze w poprzednim sezonie był zawodnikiem Królewskich. Morata pojechał na Majorkę z pierwszym zespołem, więc za bramki miał być odpowiedzialny Jesé, który jednak zawiódł na całej linii. Poczynania drugiego zespołu Realu Madryt z wysokości trybun obserwował Florentino Peréz. Na stadionie zdemontowano już trybuny za bramkami, które nie cieszyły się zbyt dużym powodzeniem. Tylko w barażach o awans do Segunda División kibice zdołali je zapełnić.

Dokładnie w południe sędzia rozpoczął spotkanie i nikt się nie spodziewał, że za nieco ponad kwadrans Castilla będzie znokautowana. Najpierw Majíasa pokonał Carmona dobrym uderzeniem głową. Sporting poszedł za ciosem, co zaowocowało drugą bramką. Mate Bilić znakomicie wpadł w pole karne i z ostrego kąta pokonał bramkarza gospodarzy. Na tablicy świetlnej już 0:2, a to nie koniec nieszczęść. Świetną kontrę wyprowadził Jesé, jednak zagrał samolubnie, stracił piłkę i ze złości kopnął rywala. Bezsensowne i bezmyślne zachowanie młodego napastnika. Sędzia nie miał wyboru i pokazał Jesému czerwoną kartkę. Alberto Toril kilka minut później wprowadził do gry Óscara Plano i Castilla przeważała, mimo gry w osłabieniu. Tuż przed przerwą znakomitą akcję prawym skrzydłem przeprowadzili Juanfran i Fabinho. Portugalczyk uderzył, Juan Pablo odbił futbolówkę przed siebie, a tam już czekał Álex, który pełnie wykorzystał tę okazję.

Tuż po wznowieniu gry Sporting niemal zdobył trzecią bramkę, ale dwukrotnie interweniował Mejías, a na koniec piłkę z linii bramkowej wybił Iván. Później stuprocentową sytuację zmarnował Denis, co zemściło się w 53. minucie, kiedy Mate Bilić pokonał Mejíasa precyzyjnym strzałem z dystansu. Castilla nie zamierzała się poddać i już kilka chwil później Denis został sfaulowany w polu karnym. Do piłki podszedł Álex i pewnie pokonał Juana Pablo. Niestety w 69. minucie Sporting trafił po raz czwarty. Na listę strzelców wpisał się dopiero co wprowadzony na boisko De las Cuevas. Na kwadrans przed końcem do siatki po raz trzeci trafił Bilić, ale sędzia nie uznał bramki, ponieważ napastnik Rojiblancos był na spalonym. Podopieczni Torila walczyli do końca, ale nie stać ich było na nic więcej.

Castilla przegrała drugi mecz z rzędu tracąc przy tym sporo bramek. Głównym winowajcą porażki jest Jesé, który w głupi sposób osłabił drużynę we wczesnej fazie meczu. Jego koledzy robili wszystko, żeby odrobić straty, ale Sporting ma w swoich szeregach doświadczonego Bilicia, który rozegrał znakomite zawody. Głównie dzięki niemu Rojiblancos odnieśli pierwsze wyjazdowe zwycięstwo. Aż przykro patrzeć na statystyki dotyczące straconych przez Castillę bramek. Szkoda kolejnych punktów straconych u siebie. Może za tydzień w meczu z Huescą uda się wrócić na właściwe tory.

Real Madryt Castilla – Sporting Gijón 2:4
0:1 Carmona 7'
0:2 Bilić 13'
1:2 Álex 44'
1:3 Bilić 53'
2:3 Álex 58'
2:4 De las Cuevas 69'

Real Madryt Castilla: Tomás Mejías, Fabinho, Iván, Derik, Casado, Álex, Mosquera (Omar 74'), Borja (Óscar Plano 23'), Juanfran (Jota 79'), Denis, Jesé (czerwona kartka 17').

Sporting Gijón: Juan Pablo, Pedro Orfila, Gregory, Iván Hernández, Canella, Nacho Cases (Barrera 78'), Mandi, Trejo, Carmona (Muńiz 63'), Bilić, David (De las Cuevas 68').

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!