Advertisement
Menu
/ as.com

Wysokie ceny biletów zniechęcają kibiców

Powody niższej frekwencji na trybunach

Po wymęczonym zwycięstwie Realu w Vallecas, Mourinho nie przyłączył się ani do debaty o arbitrach, ani o pięknej bramce Cristiano, lecz skupił się na publiczności. „Najbardziej boli mnie to, że w Vallecas było tylko 300 naszych kibiców, a w Getafe 400. A przecież do celu dążymy wszyscy, nie tylko piłkarze”, narzekał José.

Sonda przeprowadzona wśród peńii w Madrycie i okolicach jako powód tej sytuacji wskazała wysokie ceny wejściówek. Wizyta Realu jest traktowana przez większość klubów jako świetna okazja do zarobienia. Dla kibiców jest to spore utrudnienie, szczególnie w czasach kryzysu. Z drugiej strony, sympatycy innych klubów mogą przez Internet kupić bilety na Bernabéu w całkiem przystępnych cenach, już od 45€. Klub ponadto już nie ułatwia masowych wyjazdów kibiców na stadiony przeciwników, przez co piłkarze otrzymują mniej wsparcia w wyjazdowych meczach.

Istnieją też inne czynniki, które wpływają na liczbę kibiców, takie jak dzień oraz godzina rozgrywania meczu, a także łatwość transportu. Ponadto Real jest w dosyć szczególnej sytuacji. Napływ fanów z prowincji do Madrytu na Bernabéu jest znacznie większy niż na inne stadiony. Spędzenie dnia w stolicy, zjedzenie obiadu w restauracji i cieszenie się piłkarską atmosferą w Madrycie przyciąga średnio 5000 kibiców z różnych prowincji. Do tego kryzys spowodował, że peńie Realu z bardziej oddalonych od stolicy rejonów zredukowały liczbę organizowanych wyjazdów na mecze do czterech w roku, czyli dwukrotnie mniej niż dawniej. Wpływ na liczbę kibiców ma również stadion, na którym rozgrywany jest mecz. Na Ciutat de Valencia madridiści są milej widziani niż na Mestalli, dlatego mecz z Levante obejrzało aż 800 kibiców Realu. Podobnie jest w przypadku Villamarín, gdzie spotkanie przeciwko Betisowi z sektora 10-M ma oglądać 1000 fanów Los Blancos.

Warto również dodać, że na stadionie jest także wielu kibiców Realu, którzy kupowali bilety na własną rękę - szacuje się, że w Vallecas było nich między 1000 a 1500 rozsianych po całym stadionie. W Getafe (o którym wspominał Mourinho) zdecydowano zrezygnować z tradycyjnej puli biletów dla gości, sądząc, że każdy może zakupić bilet we własnym zakresie. Należy też dodać, że niskie wówczas temperatury zniechęcały do przyjścia na stadion. Podobna sytuacja miała miejsce w Saragossie.

W Lidze Mistrzów Real, mimo kryzysu, ciągle może liczyć na wsparcie najwierniejszych fanów. Lyon odwiedziło 700 fanów, Amsterdam 500, Moskwę 870, dużo mniej natomiast Zagrzeb, gdzie pojawiło się zaledwie 18 madridistas...

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!