Molin: Najważniejsze spotkanie w sezonie

– Uważam, że forma psychiczna będzie kluczem do sukcesu. Czeka nas piąty mecz i nie sądzę, aby którakolwiek z drużyn zmieniła coś w taktyce. To, z jakim nastawieniem zawodnicy wyjdą na parkiet, jak się zaprezentują i zmierzą z presją będzie czynnikiem, mogącym przeważyć o zwycięstwie w meczu, będącym najważniejszym w tym sezonie – przyznał przed meczem z Power Electronics Valencia trener Realu Madryt, Emanuele Molin.

– Oba zespoły chcą wygrać. Jesteśmy podekscytowani, bowiem jest to jeden z naszych celów w tym sezonie. Valencia natomiast nigdy nie planowała gry na tym etapie, więc nie ciąży na nich tak duża presja. Obie drużyny chcą zagrać w Final Four. Ktokolwiek wygra, zgarnia nagrodę.

– Niech pełne Caja Mágica będzie dla nas motywacją. Miejmy nadzieję, że damy powody do radości kibicom, klubowi, nam wszystkim. Zdajemy sobie sprawę, że klub pracował ciężko, więc postaramy się za to odpłacić. Przeciwnik należy do trudnych, lecz jesteśmy entuzjastycznie nastawieni i zmotywowani, aby zwyciężyć. Chcemy wszystkich zadowolić.

– Przez cały sezon pracowaliśmy na to, by zdobyć pierwszą pozycję w Top16 i przewagę własnego parkietu na tym etapie rozgrywek. To pozwala nam rozegrać piąte starcie na domowym parkiecie. Ta seria należy do bardzo wyrównanych i o sukcesie mogą zadecydować szczegóły.

– Trenowaliśmy trzy dni w celu regeneracji. Wszyscy zawodnicy są w dobrej formie. Llull ma się lepiej. Wczoraj trochę trenował i nie miał żadnych problemów, więc zagra.

– Dla wszystkich koszykarzy, jak i całego klubu ostatnie dni były stresujące. Mamy możliwość, ażeby osiągnąć jeden z najważniejszych celów tego sezonu. Ten mecz wygrają zawodnicy. Praca trenera kończy się przed spotkaniem: jak je rozplanować, jaką obrać taktykę czy jak zmotywować podopiecznych. Podczas rozgrywki, szkoleniowcy posiadają jedynie mały margines, aby zmienić niedoskonałości. To zawodnicy są siłą decydują o wyniku.