Advertisement
Menu
/ sport.es

41 strzałów i 0 goli

Tak wyglądają statystyki Cristiano Ronaldo

Jego pragnienie zdobycia bramki zamienia się w prawdziwą rozpacz. Rozpacz, którą zaraża swoich kolegów stojących statycznie w każdej jego akcji. Piłkarze wiedzą, że Cristiano i tak będzie chciał zakończyć atak strzałem, mimo że oni stoją na dużo lepszej pozycji niż on. Tak przynajmniej twierdzi kataloński Sport.

Portugalczyk jest maszyną do uderzenia na bramkę przeciwnika. Próbował już czterdziestojednokrotnie, co daje średnio dziesięć strzałów na mecz. W trzech spotkaniach Primera División oddał aż trzydzieści strzałów, jedenaście zaś w meczu Ligi Mistrzów z Ajaxem.

Odkąd odziedziczył "siódemkę" po Raúlu zdobył tylko jednego gola, a było to w pierwszym starciu presezonu z Club América. Od tego czasu w oficjalnych meczach Cristiano nie trafił od 360 minut.

Jego próba kolejnych strzałów jest coraz bardziej denerwująca. To tak na marginesie, ponieważ gracze z Madrytu mają polecenie od José Mourinho, by każdą akcję kończyć uderzeniem zza pola karnego.

Jeśli chodzi o ten aspekt, Cristiano znacznie przewyższa swoich kolegów, którym ostatnio nie chce się biec pod bramkę rywala i ograniczają się do patrzenia, gdy widzą, że Portugalczyk przejmuje piłkę i zaczyna dryblować. Czują, że nie mają co liczyć na podanie.

Spośród czterdziestu jeden uderzeń Cristiano aż dwadzieścia siedem leciało w stronę kibiców, tylko czternaście zaś stworzyło realne zagrożenie. Na Estadio Anoeta w spotkaniu z Realem Sociedad oddał dziesięć strzałów.

Siedem z nich leciało w światło bramki, z czego jedno uderzenie, które po drodze trafiło w Pepego, wpadło do siatki. Na nieszczęście portugalskiego skrzydłowego arbiter tego spotkania, Mateu Lahoz, gola zapisał właśnie stoperowi. Oficjalna strona Ligi BBVA potwierdza zresztą tę informację.

W meczu z Osasuną próbował dwunastokrotnie. Statystyki jednak nie kłamią: Ricardo, golkiper rywali, napracować musiał się jedynie przy dwóch uderzeniach, które zresztą i tak obronił. Przy drugim strzale futbolówka wróciła jednak pod nogi Cristiano - gwiazdor wykorzystał okazję i dograł do Ricardo Carvalho, któremu pozostało wbić futbolówkę do pustej bramki.

Właśnie na to narzekają jego towarzysze z zespołu, a także kibice - dlaczego częściej nie może popisywać się takimi podaniami i dlaczego tak często uderza z całkowicie nieprzygotowanej pozycji.

Jeśli zaś chodzi o pierwsze starcie z Mallorcą, tam Portugalczyk oddał osiem strzałów, z czego połowę w światło bramki. W spotkaniu Ligi Mistrzów z Ajaxem oddał ich jedenaście. Sześciokrotnie trafiał w światło bramki, ale z większością z nich Maarten Stekelenburg nie miał żadnego problemu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!