Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

MŚ: Anglicy muszą wygrać

Słoweńcom wystarczy remis

Anglia - Słowenia

Trzynasty dzień Mistrzostw Świata rozpocznie się od dwóch spotkań w grupie C. USA zagra z Algierią, a Słoweńcy zmierzą się z Anglikami. Niespodziewanym liderem tej grupy jest jak na razie Słowenia, za nią The Yanks, Synowie Albionu i Lisy Pustyni.

Nikt przed Mundialem nie spodziewał się, że Anglicy mogą mieć po dwóch pierwszych meczach tylko dwa punkty. Bukmacherzy stawiali Europejczyków w jednym szeregu z Brazylią i Hiszpanią, jako głównych kandydatów do tytułu. A tymczasem The Three Lions muszą dziś walczyć o wyjście z grupy. Sytuacja Synów Albionu przypomina nieco sytuację Francuzów. Oczywiście nie jest aż tak dramatycznie, nikt jeszcze nikogo nie wyzwał, pobił czy odesłał do domu, ale miło też nie jest.

Kłopoty zaczęły się już w pierwszym meczu, Anglicy zremisowali z Amerykanami, a wszystko za sprawą fatalnego błędu Roberta Greena. Dzień po meczu, bramkarz West Ham United znalazł się na okładkach wszystkich sportowych gazet na Wyspach Brytyjskich. Anglicy pomyśleli, że przegrali tylko dlatego, że znów ich golkiper jest fajtłapą, ale tylko nieliczni potrafili doszukać się przyczyn takiego wyniku gdzie indziej. Franz Beckenbauer stwierdził, że Anglicy pod wodzą Capello "zrobili krok w tył i wrócił do czasów znanych z zasady 'kopnij i biegnij'". Co na to były trener Realu Madryt? Ogłosił wszem i wobec, że "Beckenbauer boi się Anglii, bo wie, że możemy ich zniszczyć na boisku". Capello powiedział tak bo widocznie też myślał, że Anglia zremisowała z USA nie dlatego, że gra jego drużyny wyglądała fatalnie, tylko błąd popełnił Green. Chociaż na pomeczowej konferencji stwierdził, że za straconą bramkę winą trzeba obarczyć Jabulani, a nie Greena.

Przyszedł czas na spotkanie numer dwa. Algieria miała być drużyną, której Anglicy strzelą kilka bramek i podbudują swoje morale. Skończyło się na kolejnym remisie, tym razem bezbramkowym. Ciekawe czy Don Fabio po tym pojedynku wciąż był zdania, że Anglicy mogą zniszczyć Niemców na boisku? Ciężko niszczyć naszych zachodnich sąsiadów jeśli w meczu z Algierią ma się mniejszy procent posiadania piłki niż przeciwnik. Na pomeczowej konferencji Capello powiedział tylko, że nie wie czemu jego piłkarze zagrali tak słabo, skoro na treningach idzie im tak dobrze. W bawełnę nie owijał za to kapitan reprezentacji Anglii, Steven Gerrard, który stwierdził, że "wygrana nam się nie należała". Trudno się z nim nie zgodzić. Kibice wygwizdali Synów Albionu, niektórzy odwiedzili ich nawet w szatni, na szczęście nikomu nic się nie stało.

John Terry przed meczem ze Słowenią oznajmił, że winnym remisów jest Capello, który źle przygotował reprezentację, dobrał złą taktykę i ludzi. Dodał jeszcze coś o braku rozrywek i nudzie. Pewnie dlatego, że Capello nie zgodził się, żeby z piłkarzami przebywały ich żony. Wtedy Terry nie mógłby narzekać na brak rozrywek. Selekcjoner Anglików odpowiedział na słowa JT, że najważniejsza jest grupa, Terry nie powinien nic mówić i popełnił wielki błąd. Piłkarz Chelsea na drugi dzień przeprosił swoich kolegów i selekcjonera, ale ta sytuacja na pewno nie wpłynęła pozytywnie na atmosferę w zespole. A jeśli drużyna nie jest zjednoczona, to kończy tak jak Francja.

Kolejny problem Anglików to forma Wayne'a Rooneya. Po piłkarzu, który w ostatnim sezonie strzelił dla swojego klubu 34 gole w 44 meczach, spodziewano się dużo lepszej gry, a przede wszystkim bramek. Problem jest jednak taki, że piłkarz Manchesteru United ostatni raz bramkę w reprezentacji zdobył we wrześniu tamtego roku. Zastanawiać też może czemu Capello obok Wazzy wystawia w pierwszym składzie Heskeya, mając do dyspozycji Defoe i Croucha? Heskey strzelił w tym sezonie raptem pięć goli we wszystkich rozgrywkach. Dla porównania, Defoe trafiał do siatki dwadzieścia cztery razy, a Crouch trzynaście.

Jeśli Anglicy wciąż myślą o grze w 1/8 finału i zniszczeniu Niemców, muszą to spotkanie wygrać. Z kolei Słoweńcom do awansu wystarczy remis. Biorąc pod uwagę formę Synów Albionu, w tym meczu nie można wykluczać żadnego rozwiązania.

Green Point Stadium, Kapsztad, godzina 16:00

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!