Advertisement
Menu
/ Hyoga / RealMadryt.pl

Arma letal 2

Podsumowanie 28. kolejki Primera División



28. kolejka hiszpańskiej Primera División za nami. Kolejka, która nie była zbyt emocjonująca dla kibiców. Być może dlatego, że mecze rozgrywane były w środku tygodnia. Real Madryt z genialnym Ronaldo rozprawił się z Getafe w pół godziny, Barcelona która męczyła się z Osasuną przez pierwszą połowę ostatecznie wygrała 2:0, Valencia również zwycięża po bramce niezawodnego Davida Villi. Rozczarowuje natomiast po raz kolejny Sevilla, a konsekwencją tego było zwolnienie Manuela Jiméneza ze stanowiska szkoleniowca tej drużyny.

Sporting Gijón - Deportivo La Coruna 2:1 (Bilić 30’, Castro (k.) 90+4’ - Adrián 65’)
Arbiter: Rubinos Pérez
Miejsce: El Molinón

Gracze Sportingu w ostatnich meczach spisują się naprawdę dobrze. W sześciu poprzednich potyczkach zdobyli bowiem aż jedenaście punktów i zanotowali tylko jedną porażkę (na Santiago Bernabéu z Realem Madryt). Nie zawiedli i we wtorek - na własnym boisku pokonali walczące o europejskie puchary Deportivo. Gola na wagę trzech oczek zdobył w dziewięćdziesiątej czwartej minucie, precyzyjnym uderzeniem z rzutu karnego, Diego Castro.

Sevilla FC - Xerez CD 1:1 (Kanouté (k.) 63’ - Gioda 90’)
Arbiter: Ayza Gámez
Miejsce: Ramón Sánchez Pizjuán

Sensacja w Andaluzji - marząca o grze w kwalifikacjach Ligi Mistrzów Sevilla, nie potrafiła pokonać u siebie walczącego o utrzymanie Xerezu. Mimo że gospodarze prowadzili 1:0 po golu Frédérica Kanoutégo z rzutu karnego, to nie potrafili dowieźć korzystnego wyniku do końca. Minutę przed zakończeniem spotkania zamieszanie w polu karnym wykorzystał Leandro Gioda, napastnik gości. Po tym meczu z posadą szkoleniowca Palanganas pożegnał się Manolo Jiménez.

UD Almería - Real Saragossa 1:0 (Uche 61’)
Arbiter: Iturralde González
Miejsce: Juegos Mediterráneos

Almería wygrywa po raz kolejny. Podopieczni Juana Manuela Lillo pokonali na własnej murawie walczący o utrzymanie Real Saragossa. Bohaterem Andaluzyjczyków okazał się były zawodnik krakowskiej Wisły, Kalu Uche. Nigeryjczyk w sześćdziesiątej pierwszej minucie w dziecinny sposób ograł kilku obrońców i płaskim uderzeniem zza pola karnego zaskoczył bramkarza gości. Było to czwarte zwycięstwo Almeríi w ostatnich pięciu spotkaniach.

FC Barcelona - CA Osasuna 2:0 (Ibrahimović 72’, Krkić 88’)
Arbiter: Velasco Carballo
Miejsce: Camp Nou

Osasuna postawiła Barcelonie bardzo twarde warunki. Konsekwentna gra w obronie i kilka szybkich kontrataków uprzykrzyły w pierwszej połowie życie graczom Pepa Guardioli. Mistrz Hiszpanii otrząsnął się dopiero w drugiej połowie - najpierw Zlatan Ibrahimović wykończył akcję całego zespołu, a później, chwilę przed zakończeniem spotkania, rywali dobił młodziutki Bojan Krkić.

Racing Santander - RCD Mallorca 0:0
Arbiter: Muníz Fernández
Miejsce: Campos de Sport del Sardinero

Bez bramek w Santanderze. Słabiutka na wyjazdach Mallorca podzieliła się punktami z miejscowym Racingiem. Zarówno jedni, jak i drudzy mieli w tym spotkaniu dobre okazje do strzelenia gola, jednak albo piłka mijała bramkę, albo też bardzo dobrze spisywali się bramkarze obu klubów. Jako ciekawostkę można dodać fakt, że pełne dziewięćdziesiąt minut na boisku spędził Sergio Canales.

Tenerife CD – Villarreal CF 2:2 (Nino 60', Culebras 76' – Nilmar 46', Rossi 88')
Arbiter: Alvarez Izquierdo
Miejsce: Heliodoro Rodríguez López

Niezwykle ważny punkt udało się zdobyć piłkarzom Teneryfy, którzy na własnym stadionie podejmowali Villarreal. Kibice gości po raz kolejny zostali zawiedzeni przez swoich ulubieńców i ich szanse na grę w europejskich pucharach się oddalają.
Villarreal zaczął to spotkanie bardzo dobrze, kontrolował sytuacje na boisku, był zespołem zdecydowanie lepszym, jednak nie potrafił udokumentować tej przewagi zdobyczą bramkową. Udało się tuż przed końcem pierwszej połowy, bramkę w 46. minucie zdobył Nilmar, głową pokonując bramkarza gospodarzy. W drugiej połowie sytuacja się nieco odwróciła, Teneryfa wyszła z bardzo ofensywnym nastawieniem, spychając gości do obrony. Długo na efekty kibice czekać nie musieli, bowiem w 60. minucie również strzałem głową do remisu doprowadził najlepszy strzelec drużyny, Nino. To tylko podsyciło nadzieje wśród kibiców, ale i piłkarzy, którzy walczyli o każdy centymetr na boisku. I walka ta się opłaciła. W 76. minucie spotkania piłkę spokojnym strzałem tuż przy słupku bramki strzeżonej przez Diego Lópeza umieścił Culebras i kibice gospodarzy niemal oszaleli z radości. Do końca spotkania Teneryfa bardzo dobrze spisywała się w grze obronnej, ale w końcu gracze Villarrealu znaleźli sposób na przełamanie formacji defensywnej rywala. Na dwie minuty przed końcem meczu do remisu doprowadził Giuseppe Rossi, który najpierw ograł jednego obrońce ładnym zwodem, a później popisał się celnym strzałem ze skraju pola karnego.

Real Valladolid – RCD Espanyol 0:0
Arbiter: Pérez Lasa
Miejsce: Municipal José Zorrilla

Espanyol, podbudowany ostatnim zwycięstwem nad Sevillą, przystępował do tego spotkania w roli zdecydowanego faworyta. Kibice, którzy przyjechali z Barcelony, musieli jednak obejść się smakiem. Dużo twardej, brutalnej momentami wręcz gry, dwie czerwone kartki no i ostatecznie żadnej bramki.

Valencia CF - Málaga CF 1:0 (Villa 13')
Arbiter: Clos Gómez
Miejsce: Estadio Mestalla

Zwycięstwo to pozwoliło Nietoperzom, wobec remisu Mallorki, umocnić się na trzecim miejscu w lidze, na którym najprawdopodobniej zakończą obecny sezon. Jedyną bramkę zdobył najlepszy strzelec drużyny, David Villa, który wykorzystał dobre podanie Maty. Do końca pierwszej połowy Valencia mogła prowadzić przynajmniej trzema bramkami, ale kolejnych dobrych sytuacji nie wykorzystali Silva, Baraja, czy Villa. Druga połowa również toczyła się pod dyktando gospodarzy, ale ostatecznie nic już do siatki nie wpadło i wynik zakończył się jednobramkowym zwycięstwem Valencii.

Getafe CF – Real Madryt 2:4 (Parejo 38', Pedro León 80' – Ronaldo 13', 37', Higuaín 20', 23')
Arbiter: Fernández Borbalán
Miejsce: Coliseum Alfonso Pérez

Wiosna przywitała Hiszpanię inaczej niż nasz wspaniały kraj. Opady deszczu i dziewięć stopni Celsjusza - w takich warunkach mierzyły się w dzisiejszym spotkaniu drużyny Getafe i Realu Madryt na Coliseum Alfonso Pérez. Lepiej do warunków atmosferycznych...

Atlético Madryt – Athletic Bilbao 2:0 (Forlán 54', Agüero 86')
Arbiter: Ramírez Domínguez
Miejsce: Vicente Calderón

Bardzo ważne zwycięstwo Atlético i w perspektywie zajęcia dobrej pozycji w lidze, umożliwiającej występ w europejskich pucharach, ale także i w perspektywie meczu z Realem Madryt. Athletic w tym sezonie jest drużyną wyjątkowo mocną, z którą każdemu gra się bardzo ciężko. Nie bez powodu piłkarze z Kraju Basków zajmują szóstą pozycję w ligowej tabeli.

Pierwsza połowa była dość wyrównanym widowiskiem z lekkim wskazaniem na gospodarzy. W 54. minucie przypomniał o sobie najlepszy strzelec tej drużyny, Diego Forlán, który strzałem z pięciu metrów pokonał bramkarza gości. Na cztery minut przed końcem regulaminowego czasu gry dziesiątego gola w tym sezonie zdobył Sergio Agüero, niemal z tej samej pozycji co jego kolega z ataku. Fatalnie przy tej bramce zachowała się obrona Athletiku.

W 28. kolejce Primera División padło łącznie tylko 21 bramek, co daje nam średnią 2,1 gola na mecz. Liderem pozostaje oczywiście Real Madryt (71), dalej Barcelona (71), Valencia (53) i Mallorca (47). Na dole również bez zmian, tabelę zamyka Xerez (19), nieco wyżej Tenerife (24) i Real Valladolid (24).

Rozczarowanie kolejki: Sevilla FC
Zawodnik kolejki: Gonzalo Higuaín (Real Madryt)
Bramka kolejki: Cristiano Ronaldo (Real Madryt)

*Zabójcza broń 2

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!