Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Oceny zawodników po meczu z Lyonem

Jak grali nasi?

Występ zawodników Realu Madryt w spotkaniu z Lyonem oceniają redaktorzy Rafhack i Qras. Skala 1-10.

Iker Casillas
Rafhack: Trzeba przyznać, że przy bramce nie miał szans. Obronił trzy strzały, w innych sytuacjach napastnicy Lyonu nie potrafili trafić w bramkę. Można było zauważyć mało pewności w poczynaniach portero Królewskich. W pamięci zostanie na pewno fatalne wybicie z piątki na dwudziesty metr, po czym mogliśmy stracić drugiego gola. 5

Qras: Nieprzytomne zagranie do Lisandro, świetna obrona strzału Cissokho i, o dziwo, kilka celnych i długich podań do partnerów. To jednak podanie do Argentyńczyka będzie nam się się najmocniej kojarzyć z grą kapitania w tym spotkaniu. Przy bramce bez cienia szansy na skuteczną obronę. 5

ŚREDNIA: 5


Álvaro Arbeloa
Mało stwarzaliśmy okazji pod bramką przeciwnika, więc Arbeloa nawet nie miał okazji włączać się do ataku. Często, kiedy obiegał, to w środku traciliśmy piłkę, przez co nawet nie miał możliwości na kontakt z futbolówką. Odebrał tylko dwie piłki, fakt, że w pierwszej połowie gospodarze atakowali praktycznie tylko prawą stroną, ale jednak to nie był najlepsy występ Hiszpana. Aż dziewięć strat. Cóż, miejmy nadzieję, że dla Álvaro to tylko chwilowa słabość i w kolejnych spotkaniach będzie prezentował formę, do jakiej nas przyzwyczaił. 5

Nacierpiał się wczoraj hiszpański obrońca. Najpierw na prawej stronie gnębił go niezmordowany i zaskakujący Delgado, potem na lewej przyszło się mierzyć z Govou. Wprawdzie Arbeloa nie popełnił błędów na miarę utraty gola, występu na Gerland nie zaliczy jednak do udanych. 5

ŚREDNIA: 5


Sergio Ramos

Najlepszy zawodnik wczorajszego spotkania w drużynie Realu Madryt. Nie do przejścia na środku, również na prawej stronie radził sobie wyśmienicie. Trochę słabiej w ataku, ale można to usprawiedliwić tym, że cały zespół grał w tym elemencie po prostu fatalnie. Dziewiętnaście odbiorów (!) mówi wiele. Siedem strat, spowodowane tym, że często włączał się do akcji ofensywnych w drugiej połowie. 7

Wczoraj nasz najlepszy zawodnik? W pierwszej połowie bezbłędny na pozycji środkowego obrońcy, w drugiej, grając, na prawej obronie, starał się powstrzymywać rywali i wspierać drużynę w ofensywie. Świetne podanie do el Pipity, po którym Argentyńczyk był sam na sam z bramkarzem. 19 odbiorów piłki rywalom. Oglądanie Ramosa na środku defensywy to czysta przyjemność. Niestety oznacza również "podziwianie" wyczynów Marcelo na lewej stronie obrony, czyli tracić czas i nerwy na koszmar wcielony. 7

ŚREDNIA: 7


Raúl Albiol
Trochę mało pewności. Jeśli można mieć do kogokolwiek pretensje za straconą bramkę, oprócz Granero, który stracił w tej akcji piłkę, to właśnie do Albiola, który za długo wyczekiwał i mógł zaatakować Makouna, nie pozwalając mu na oddanie strzału. Dwie straty, sześć odbiorów. Czasami zbyt łatwo pozwalał na strzały rywalom. 5

Najpierw w parze z Ramosem, potem z Garayem, starał się trzymać naszą obronę w ryzach, lecz Lisandro i spółka i tak napsuli nam sporo krwi. Przy bramce powinien był jednak podejść do Makouna i spróbować zablokować jego strzał lub wybić piłkę. 6

ŚREDNIA: 5,5


Marcelo
Nie ma co obwiniać zbytnio Brazylijczyka, ponieważ choć zagrał słabo, zresztą przyzwyczaił nas do tego, że na obronie sobie nie radzi, to kiedy był na boisku, Real Madryt bramki nie stracił. Nie radził sobie z Govou, często faulując. Raz nie upilnował rywala, przez co mogliśmy już w pierwszej połowie stracić gola. W ofensywie przeciętnie, co prawda jedno strzało-podanie, ale to wszystko, co pokazał Marcelo. Cztery straty, dwa odbiory. Otrzymał trzecią żółtą kartkę w tej edycji Ligi Mistrzów, przez co nie zagra w rewanżu na Santiago Bernabéu. Może to i dobrze... Został zmieniony w drugiej połowie przez Garaya. 3

Jak zwykle z silniejszym rywalem grając na boku obrony. Zespół "Mechanicy Szanty" ma w repertuarze utwór "Dziewięć sążni wody i sześć błota stóp". Tak właśnie prezentował się wczoraj w obronie Brazylijczyk. 3

ŚREDNIA: 3


Xabi Alonso
Starał się, tego na pewno nie można mu zarzucił. Może nie zagrał niesamowitego spotkania, ale było poprawnie. Rozgrywał piłkę, zaliczył kilka dobrych podań. Dobrze wykonywał zadania defensywne, odebrał osiem piłek. Cztery razy stracił, co na tle zespołu jest bardzo dobrym wynikiem. Szkoda żółtej kartki, gdyż faul był nieprzemyślany, tuż przed gwizdkiem sędziego, kończącym pierwszą połowę. Nie zagra w rewanżu, co będzie na pewno osłabieniem dla zespołu. 6

Lepszy w defensywie niż w ofensywie, gdzie zaliczył jedynie kilka naprawdę dobrych zagrań. Na plus dobre ustawianie się w defensywie i przecięcie kilku groźnych akcji rywali. Z ostrym pressingiem Lyonu nie radził sobie najlepiej. 5

ŚREDNIA: 5,5


Kaká

Miałem nadzieję, że po ostatnim spotkaniu z Xerezem Kaká w końcu się przebudził. Myliłem się. Przyszedł czas na trudniejszego rywala i Brazylijczyk ponownie był tym samym, nieskutecznym zawodnikiem. Wprawdzie zaliczył kilka udanych pojedynków na lewej stronie, jednak kiedy dochodziło do dośrodkowania, to były one niecelne. Trzeba przyzbać, że nie radził sobie z Réveillère’em. Czternaście strat. Dwa strzały. Kontuzja pachwiny podobno zaleczona, więc czekajmy dalej na wielkiego Kakę. 4

Odległe i sporadyczne błyski w czarnej dziurze formy, jaką prezentuje obecnie Brazylijczyk. Klasyczne "chciałbym, lecz nie mogę". Albo Kaká biega wolniej niż kiedyś i ma słabsze przyspieszenie, albo piłkarze przeciwnika wyraźnie poprawili własne osiągi w tych aspektach. Co wybieracie? 5

ŚREDNIA: 4,5


Esteban Granero
W ostatnim czasie miał naprawdę dobre występy, jednak wczoraj wyraźnie zawiódł. Rzuty wolne i rożne wykonywał ze zmiennym skutkiem, raz były to dobre dośrodkowania, raz kompletnie nieudane. Zaliczył jakże ważną stratę, po której padł gol dla Lyonu. Łącznie aż trzynaście strat i tylko cztery odbiory. Ogólnie słabo. 5

Podobnie jak wielu spotkaniach, jego gra stanowi mieszankę zagrań dobrych z fatalnymi. Wczoraj w pierwszej połowie był chyba najaktywniejszym zawodnikiem Realu. W drugiej odwrotnie, jednym z najgorszych. I ta fatalna strata w środku pola, po której bramkę zdobył Makoun. 5

ŚREDNIA: 5


Mahamadou Diarra
Do tej pory nie wiem czemu zagrał Mahamadou, a nie Lassana. Malijczyk miał chyba stworzyć fizyczną przewagę w środku i wygrywać pojedynki główkowe, jednakże plan średnio się udał. Diarra, o ile w defensywie radził sobie całkiem nieźle (sześć odbiorów), to już w ofensywie było fatalnie. 4

Fizycznie dominował, przegrał niewiele pojedynków na ziemi i w powietrzu, w pierwszej połowie był jednym z naszych najpewniej grających zawodników. Niestety w trójkącie tworzonym z Xabim i Granero nie było płynności i odpowiedniej współpracy. 5

ŚREDNIA: 4,5


Cristiano Ronaldo
Chyba wszyscy kibice największe nadzieje pokładali właśnie w nim. „Jedną akcją, jednym strzałem potrafi odmienić losy meczu”. Niestety, na Stade Gerland zabrakło tego. Portugalczyk czarował, kilkakrotnie ośmieszając rywali, jednak zabrakło najważniejszego, dobrego wykończenia. Starał się, jednak nie mógł, rywale byli lepsi, co przekłada się na dwanaście strat.. Praktycznie tylko jednym strzałem zagroził bramce Lloris (łącznie oddał sześć strzałów na bramkę Lyonu). Wykonywał także rzut wolny, jednak lepiej nie wspominać jak go wykonał. Cristiano, obyś lepiej zagrał w rewanżu. 6

W przeciwieństwie do Kaki, Portugalczyk chce i może, lecz tym razem, na lepszego rywala niż średniaki ligi hiszpańskiej, to nie wystarczyło. Kilka błyskotliwych zagrań w ataku, próby inicjowania akcji z głębi pola, ale przy źle zorganizowanej grze ofensywnej całego zespołu zalety Cristiano to było zdecydowanie zbyt mało. 6

ŚREDNIA: 6


Gonzalo Higuaín

Higuaín niedawno był na ustach wszystkich. Wszedł na piętnaście minut w meczu z Espanyolem i strzelił bramkę. Z Xerezem było już słabo, z Lyonem jeszcze słabiej. Spadek formy? Miał dwie okazje na zdobycie bramki, jednak raz został zablokowany przez rywala, a w drugiej sytuacji nie wykorzystał dogodnej okazji, strzelając za lekko. Sześć strat, został zmieniony przez Benzemę. Uważam, że za późno. 4

Jeżeli Argentyńczyk znika jak igła w stogu siana, to znaczy, że albo ma zły dzień, albo gramy w Lidze Mistrzów. W tym drugim przypadku zły dzień ma praktycznie zawsze. Bezradny, grający statycznie bez piłki, zdominowany przez obrońców Lyonu. W sytuacji sam na sam z Llorisem zrobił wprawdzie wszystko jak trzeba (no może trzeba było próbować strzelać w długi róg po ziemi), ale, tak czy inaczej, gola nam to nie dało. 4

ŚREDNIA: 4


Ezequiel Garay
Wbrew pozorom (stracona bramka) po zmianie Garaya za Marcelo defensywa Królewskich wyglądała pewniej. Może to nie był najlepszy występ Argentyńczyka, ale jednak wprowadził wiele spokoju. Pięć odbiorów. 6

Nie zdążył odnaleźć się na boisku tuż po wejściu, gdy straciliśmy bramkę. Ten jeden raz poważnie zawiodła współpraca między nim a Albiolem. On lub Hiszpan powinni byli zaatakować Kameruńczyka. Później grał już pewnie i czujnie. 6

ŚREDNIA: 6



Karim Bezema

Zauważyć można było u Francuza ogromną chęć do gry. Może lepszym wyjściem byłoby, gdyby zagrał od pierwszych minut. Wniósł wiele ożywienia do gry zespołu w ataku. Dobrze dryblował, jedynie, czego zabrakło, to udanego strzału. Pięć strat. 6

Bardziej aktywny niż Higuaín, starał się współpracować z Kaką i Cristiano, schodzić do boków, tworzyć przestrzeń dla kolegów z ataku. Niestety nic to Realowi nie dało. 5

ŚREDNIA: 5,5


ŚREDNIA ZESPOŁU: 5,1


Trener Manuel Pellegrini
Zespół zawiódł, przez co bardzo realne jest odpadnięcie z Ligi Mistrzów, po raz szósty z rzędu w 1/8 finału. Dobrze zareagował w przerwie, zmieniając Marcelo. Za błąd można uznać zbyt późną zmianę bezproduktywnego Higuaína. Ciężko ocenić pomysł z wystawieniem Mahamadou Diarry. Jedyne co pozostaje, to szybko zapomnieć o tym słabym meczu i wierzyć w remontadę na Santiago Bernabéu. 4

Jeżeli weźmiemy pod uwagę, jak ogromny potencjał ma Real w linii ofensywnej i zestawimy go z wczorajszą totalną ofensywną indolencją, wnioski nasuwają się same. Zagubienie pomocy przy agresywnym pressingu rywala również mocno smuci. Tym razem system się nie sprawdził, a może jest tak, że systemu gry z prawdziwego zdarzenia nadal nie ma? Plus za przytomne zmiany, bez ściągnięcia Marcelo prawdopodobnie skończyłoby się gorzej, z możliwym wykluczeniem zawodnika, a bezproduktywność i stateczność gry el Pipity po prostu wymagała ingerencji. 4

ŚREDNIA: 4


Sędzia Martin Atkinson
Nie było wielu spornych sytuacji. Jedyne, do czego można się przyczepić, to do kilku faulów, gdyż niektóre niesłusznie gwizdał. Nie było mowy o faulu Llorisa na Cristiano, więc decyzja jak najbardziej słuszna. 7

Bez większych zarzutów. Może jedynie o niepodyktowany rzut wolny na Diarrze w okolicy pola karnego Lyonu w pierwszej połowie meczu. Tuż wcześniej Granero z pewnością nie zagrywał piłki ręką. 7

ŚREDNIA: 7


Oceny dziennika Marca (skala 0-3):
Casillas - 1
Arbeloa - 1
Ramos - 1
Albiol - 1
Marcelo - 1
Xabi Alonso - 1
Granero - 1
Diarra - 1
Kaká - 0
Ronaldo - 0
Higuaín - 0
Benzema - 0
Garay - 2
Pellegrini - 1
Sędzia - 2

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!