Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Bernabéu przywitało Benzemę

Francuz za pół godziny pojawi się na boisku

Prezentacja Karima Benzemy, czwarta tego typu uroczystość w ciągu ostatnich dziewięciu dni, zgromadziła na trybunach Santiago Bernabéu około 20 tysięcy madridistas. Kibice zgotowali Francuzowi bardzo ciepłe przyjęcie, za co napastnik odwdzięczył się szerokim uśmiechem i kilkoma zdaniami w języku hiszpańskim. Karim pojawił się w koszulce bez numeru, co wg prasy ma oznaczać, iż czeka na zwolnienie się "dziewiętnastki", należącej do Huntelaara.

Na kilka minut przed 21:00 z tunelu wyłonił się legendarny Alfredo di Stéfano, a tuż za nim pojawiły się inne osobistości związane z klubem: Jorge Valdano, Emilio Butragueńo i Miguel Pardeza. Chwilę później stadion ożył, bowiem na boisko wyszedł człowiek, któremu Królewscy zawdzięczają ostatnie, spektakularne transfery – Florentino Pérez.

Prezes krótką przemową przywitał kibiców, podkreślając, że ostatnie wzmocnienia stanowią dopiero początek projektu, a do sukcesu potrzeba jeszcze wiele ciężkiej pracy. "Od dziś będziesz częścią klubu Twoich marzeń, Realu Madryt, do którego od zawsze chciałeś dołączyć", powiedział. Floro przypomniał sytuację sprzed ośmiu lat, kiedy w tym samym miejscu witał innego reprezentanta Francji, genialnego Zinedine’a Zidane’a, po czym na scenie pojawił się "najlepszy zawodnik ligi francuskiej" – Karim Benzema.

Sternik Realu Madryt życzył zawodnikowi wielu sukcesów i oficjalnie przywitał go w nowym domu. Zanim Francuz doszedł do głosu, publiczność zgotowała mu wspaniałą owację. „Przepraszam, że słabo mówię po hiszpańsku. Dziękuję, że tutaj przyszliście. Dziękuję. Jestem bardzo szczęśliwy, iż będę grał w najlepszym klubie na świecie, w tej samej drużynie, w której występowali moi idole – Zidane i Ronaldo. Dziękuję prezesowi, Florentino Pérezowi”, mówił w języku Cervantesa najnowszy nabytek Los Blancos. Idąc za przykładem Cristiano Ronaldo, napastnik zakończył słowami: „Raz, dwa, trzy… Hala Madrid!”, przy czym oczywiście wtórowali mu kibice. Wzruszony Benzema ucałował herb, aby chwilę później wręczyć wylosowanej z publiczności dziewczynce koszulkę ze swoim nazwiskiem.

Podczas rundy honorowej goleador z uśmiechem na twarzy witał się z kibicami, wysyłając w ich stronę pozdrowienia oraz całusy. Wielu zgromadzonych przygotowało transparenty powitalne ("Witaj w Realu Madryt, Benzema. Kochamy Cię.", ""Kochamy Cię, Benzema") oraz wychwalające Péreza ("Bóg stworzył niebo... Florentino zawiesił gwiazdy"). Z trybun rzucono w stronę Francuza szalik, który snajper ochoczo zabrał ze sobą. Na koniec pozował do zdjęć wraz z zarządem klubu oraz wyeksponowanymi trofeami.

(fot. Marca, Yahoo Sports)

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!