Iker charytatywnie w Mali

We wtorek Iker Casillas rozpoczął swoje wakacje wyjazdem do Bamako, stolicy Mali. Bramkarz Realu Madryt jest ambasadorem kampanii "Zatrzymać ubóstwo wśród dzieci" w krajach afrykańskich. Iker osobiście przygląda się w Mali pracy tamtejszych organizacji humanitarnych. 28-latek z pierwszej ręki poznaje problemy, z którymi borykają się mieszkańcy Czarnego Lądu. Ostatnie godziny to bardzo emocjonujący czas dla samego Ikera, a także dla wszystkich dzieci, z którymi spędza wolne chwile.

- To był trochę ciężki dzień. Kręciliśmy reklamówkę dla kampanii PLAN z dziećmi z okolicy, a następnie spędziliśmy czas z najstarszymi mieszkańcami tego miejsca. Miałem również okazję poznać chłopca o imieniu Bourama, którego wcześniej adaptowałem na odległość. To było emocjonujące spotkanie. Ciekawe jest to, że tutaj moje nazwisko łączy się z Realem Madryt, jednak niewielu wiedziało jak wyglądam.

- Ciężko jest tutaj żyć. My jesteśmy przyzwyczajeni do wielkich rzeczy, natomiast tutaj nie ma nic. Breloczek, znaczek czy balon to skarb i niewielkie rzeczy sprawiają wielką radość. Ludzie sprezentowali mi kozę, która tutaj jest skarbem. Nadałem jej imię Diarra, ponieważ to człowiek, który pomaga wielu swoim rodakom. Chciałbym, aby ludzie zdali sobie sprawę z problemu, ponieważ tutejsze ubóstwo jest ekstremalne. Jest wielu ludzi, którzy żyją w bardzo złych warunkach. Pomoc jest mała, jednak najbardziej zaskakuje mnie to, że nikt nie narzeka.

- Dotarły do nas echa prezentacji Cristiano. To normalne, że przybyło na nią tak wielu ludzi, ponieważ to wielki gracz, a kibice potrzebują nadziei i konkurencyjnej drużyny. Oczekiwania co do piłkarzy pokazują, że zostało to osiągnięte.

Filmy z Mali: