Robben jednak wykuruje się na Barcelonę?

Jeśli piłkarze oraz kibice FC Barcelona uznali, że w bezpośrednim pojedynku z Realem Madryt problem w postaci Arjena Robbena mają z głowy, to mogą się nieco zdziwić. Co prawda Holender wciąż ma niewielkie szanse na występ z katalońską drużyną, ale dopóki będzie istnieć nawet ta najmniejsza nadzieja na to, że jednak wykuruje się na czas, to sztab medyczny zrobi praktycznie wszystko. Wszyscy w klubie bowiem bardzo dobrze wiedzą, że jeśli chodzi o same rehabilitacje, to Robben radzi sobie z nimi wręcz w rekordowym tempie. Co za tym idzie, skrzydłowy Królewskich spróbuje dokonać cudu i powrócić do gry nie po osiemnastu, ale już po dziesięciu dniach przerwy.

Już pięć minut po tym, jak zawodnik dowiedział się, że nabawił się kolejnej kontuzji mięśniowej w prawej łydce, rozpoczął pierwsze ćwiczenia rehabilitacyjne. Robben naprawdę z całego serca wierzy w to, że jego optymizm oraz dobra praca służb medycznych Realu Madryt sprawią, że uda się dokonać cudu i będzie gotowy na szlagier z Barceloną. Arjen od razu po meczu z Getafe rozpoczął ciężkie ćwiczenia, które wykonuje nawet w domu, robiąc tym samym wszystko, aby jak najszybciej dojść do siebie. Innymi słowy mówiąc, piłkarz pracuje nad swoją kontuzją nawet wtedy, gdy ogląda telewizję.

Oczywiście Robben nie może zniwelować czasu całej rehabilitacji, jeśli chodzi o zabliźnienie się samej rany, która potrzebuje na to siedmiu dni. Jednak od samego zawodnika dużo więcej zależy, jeśli chodzi o samą pracę nad mięśniem. Właśnie dlatego Holender posiada w swoim domu specjalną maszynę, dzięki której stan nadwyrężonych mięśni nie powinien ulec pogorszeniu, dopóki piłkarz nie powróci do normalnych treningów. Wszystko więc zależy od tego, jak wielką pracę Arjen włoży w pierwsze ćwiczenia po pierwszej fazie rehabilitacji.

Zanim jednak się dowiemy, czy Robben będzie mógł na pewno zagrać z Barceloną, to zostanie zorganizowane spotkanie, na którym stawi się sam zawodnik, trener oraz sztab medyczny. Celem rozmowy będzie oszacowanie ryzyka, jakiego mógłby się podjąć klub. Ponieważ oczywistym jest, że jeśli Arjen będzie nawet gotowy na mecz o wszystko z katalońską ekipą, to nie będzie w optymalnej formie, a ryzyko tego, że kontuzja się odnowi i zawodnik będzie już musiał pauzować do końca sezonu, będzie naprawdę wysokie.