Pedja: Liga hiszpańska jest najważniejsza na świecie

Wczoraj wieczorem w Sewilli odbyło się losowanie grup Peace Cup - prestiżowego turnieju, który odbędzie się na przełomie lipca i sierpnia na kilku stadionach Hiszpanii. Real Madryt trafił do grupy B, w której zmierzy się z zespołami Al-Ittihad Dżudda oraz Liga Deportiva Universitaria Qutio. Na miejscu stawili się prezydent Królewskich, Vicente Boluda, oraz dyrektor sportowy, Predrag Mijatović. Ten drugi po losowaniu został poproszony przez dziennikarzy o komentarz na temat idei zorganizowania zawodów.

- To bardzo interesujący turniej, o dużym prestiżu. Wystarczy zobaczyć jakie drużyny będą w nim uczestniczyć. Dla nas to fundamentalny turniej, ponieważ rozegrane zostaną spotkania, dzięki którym trener będzie mógł ocenić drużynę tuż przed rozpoczęciem sezonu i zobaczyć, gdzie należy się poprawić. Bez wątpienia bardzo zadowoleni będą kibice, gdyż w nadchodzącym lecie obejrzą wielkie spotkania.

- Zrobimy wszystko, co możliwe, aby wygrać ten turniej, który każdego roku jest coraz ważniejszy. Jestem przekonany, że w ciągu paru lat stanie się jednym z najważniejszych na świecie. Dlatego właśnie należy przyzwyczaić się do wygrywania tego typu turniejów. Mecze te będą bardzo interesujące, ponieważ będą służyć przygotowaniu drużyny i na pewno obejrzymy dobry futbol.

- Fundacja Peace Dream i La Copa de la Paz wpadli na wspaniały pomysł, aby pomóc całemu światu poprzez piłkę nożną. To coś bardzo ważnego.

- Będzie to najważniejszy turniej nadchodzącego lata i nie tylko w tej, ale również w poprzednich edycjach był bardzo ważny, ponieważ zebranie tych wszystkich drużyn w okresie przygotowawczym jest bardzo skomplikowane. Ze strony Realu Madryt pragniemy pogratulować organizatorom, ponieważ w turnieju uczestniczyć będą wielkie drużyny i będziemy świadkami ciekawych pojedynków. Jestem przekonany, że kibice będą zadowoleni ze spotkań, które będą mogli obejrzeć.

- Liga hiszpańska jest najważniejsza na świecie i jest wiele drużyn, które zasługują na udział w tak ważnym turnieju. W tym roku wypadło na nas, Sevillę i Málagę, a w następnej edycji może wypaść na innych. Jednak my będziemy starać się być tam zawsze.

- Każdy kibic jest przekonany, że jego stadion jest najważniejszy, a my rozegramy dwa pierwsze mecze na naszym terenie. Bez wątpienia, jak zawsze, będzie wielki doping, a później, w zależności od rezultatów, wrócimy tutaj lub do Málagi. Oby tak było.