Advertisement
Menu
/ Marca

Tévez na celowniku Królewskich

<i>Blancos</i> mogą wykorzystać niezdecydowanie United

Real Madryt pracuje już nad transferami na przyszły sezon. Okazuje się, że ostatnimi czasy działacze Blancos bardzo poważnie zainteresowali się napastnikiem Manchesteru United, Carlosem Tévezem. Za sprowadzeniem 24-letniego Argentyńczyka opowiedziała się cała dyrekcja sportowa klubu oraz sam Bernd Schuster, który w dalszym ciągu utrzymuje, że potrzebuje napastnika z najwyższej półki. Cała ta operacja jest nieco skomplikowana, ale na pewno nie niemożliwa. Chociaż na dzień dzisiejszy transfer ten w ogóle nie zależy od Realu Madryt.

Sprawa wygląda bowiem tak. Tévez należy do firmy MSI, której właścicielem jest Kia Joorabchian. Zawodnik od lipca 2007 roku gra w Manchesterze na zasadzie wypożyczenia. Umowa została zawarta na dwa lata i to Czerwone Diabły mają pierwszeństwo do wykupienia Argentyńczyka za 37 milionów euro. Jednak jeśli tego nie zrobią przed 30 stycznia 2009 roku, to o zawodnika będą mogły się zacząć ubiegać inne kluby. I tutaj właśnie pojawia się Real Madryt, który mógłby wtedy wykupić Carlosa z MSI.

Tévez ma w Manchesterze całkiem wysokie zarobki, bowiem wynoszą one 5,5 miliona euro. Jednak działacze Realu Madryt nie widzą w tym jakiejś przesady. Królewscy widzą bowiem w Argentyńczyku zawodnika, który na pewno wpłynąłby w sposób pozytywny na zespół. Jednak na przeszkodzie znów staje Manchester, który przy każdej okazji zapewnia, że chce wykupić zawodnika. Jednak jeśli działacze United w będą zbyt długo zwlekać, to Blancos, chcąc wykupić Argentyńczyka, nie będą musieli rozmawiać z Manchesterem, dlatego nie ma takiej możliwości, aby powtórzyła się taka sama sytuacja, jak z Cristiano Ronaldo. Królewscy będą wtedy musieli po prostu zapłacić MSI te 37 milionów euro, gdyż właśnie na tyle wyceniony jest Carlos.

Tévez się niecierpliwi
Napastnik Manchesteru był przekonany, że Alex Ferguson skorzysta z opcji całkowitego wykupienia zawodnika. Jednak dni mijają, a Argentyńczyk nie otrzymuje od Czerwonych Diabłów żadnych wiadomości. David Gill wyjawił w lipcu, że Manchester gotowy jest wydać 37 milionów euro, aby zatrzymać Téveza na stałe. Ale od tamtej pory minęły już trzy miesiące, a United wydali 38 milionów euro na Dimityra Berbatowa.

Co więcej, Argentyńczyk spadł w tym sezonie na drugi plan. Rok temu był wręcz kluczowym zawodnikiem na Old Trafford, natomiast teraz coraz więcej czasu spędza na ławce rezerwowych. Gdy Ferguson wybiera skład, to przed Carlosem zawsze są bowiem Cristiano Ronaldo, Wayne Rooney i Dimityr Berbatow. Oczywiście Tévez może liczyć na dosyć regularne występy, ale faktem jest, że w tych ważniejszych meczach siada na ławce. Na przykład w spotkaniu z Chelsea nie wybiegł w pierwszym składzie, chociaż niezdolny do gry był wtedy Cristiano. Ponadto Carlos jest świadom tego, że musi walczyć również z takimi zawodnikami jak Nani czy Park.

Natomiast w Realu Madryt miałby naprawdę duże szanse, aby stać się kluczowym zawodnikiem dla Schustera. Niemiecki trener od dawna powtarza, że potrzebuje napastnika, a wśród priorytetów znalazł się właśnie Carlos Tévez. Oczywiście wszystko zależy od Manchesteru, gdyż jeśli Czerwone Diabły postanowią wykupić Argentyńczyka, to Real Madryt nie będzie miał nic do gadania. Ale jeśli United będą zbyt długo zwlekać...

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!