Advertisement
Menu
/ Vesna / RealMadryt.pl

Trofeo Bernabéu zostaje w domu!

Real Madryt zdobył 19. Trofeo Santiago Bernabéu

Po oszałamiającym rewanżu o Superpuchar Hiszpanii podopiecznym Bernda Schustera przyszło zmierzyć się ze Sportingiem w towarzyskim spotkaniu o puchar, który upamiętnia dokonania najwybitniejszego prezesa w historii Realu Madryt – Santiago Bernabéu. Chociaż delegowany do gry skład do najmocniejszych nie należał, Blancos z łatwością ograli, również osłabionego, przeciwnika. Pięć goli zdobyli madridistas, trzy dołożyli Portugalczycy – najwybredniejszy kibic nie miał na co narzekać.

Królewscy stanęli na wysokości zadania, już w pierwszej odsłonie przesądzając o losach pojedynku. Worek z bramkami rozwiązał w 14. minucie Gonzalo Higuaín, spokojnie mijając defensora i pokonując interweniującego portero. Osiem minut później siedemdziesiąt tysięcy widzów świętowało drugie trafienie wieczoru. Z futbolówką u nogi Robben przebiegł kilka metrów i oddał mocny strzał lewą nogą. Tłum jeszcze skandował jego nazwisko, gdy na listę strzelców ponownie wpisał się Higuaín – otrzymał piłkę od Marcelo, zwiódł dwóch obrońców, niby zgubił rytm akcji, zdecydował się na uderzenie i przelobował golkipera. 3:0 dla Królewskich, fiesta na trybunach!

Dystans zmniejszył Izmailow w 31. minucie, jednak goleada gospodarzy trwała w najlepsze. Nieprzepisowo zatrzymywany w polu karnym był Rafael Van der Vaart i jedenastkę na czwartego gola zamienił pewnym strzałem Raúl. Jeszcze przed przerwą prowadzenie podwyższył najnowszy nabytek Królewskich: piłka po jego uderzeniu odbiła się od Polgi i wpadła do siatki.

W drugiej odsłonie na murawie pojawiło się sześciu nowych zawodników: Codina, Torres, Cannavaro, Javi Garcia, De la Red i Van Nistelrooy. Zmianie uległ też obraz gry. Wprawdzie nadal było „towarzysko” – bez ostrej walki i oszałamiających ataków – lecz do ofensywy przeszli goście z Portugalii. Ich coraz składniejsze akcje zaowocowały dwoma trafieniami, w 74. i 90. minucie, ale nie odmieniły losów pojedynku.

Trofeum po raz dziewiętnasty w trzydziestoletniej tradycji w rękach madridistas, najlepszym zawodnikiem spotkania wybrany został Higuaín, praktycznie cała kadra miała okazję do występu, po długiej przerwie do gry wrócił Cannavaro... Miło na chwilę zapomnieć o transferowej karuzeli.

Real Madryt: Dudek (Codina, 46'); Sergio Ramos (Torres, 46'), Pepe (Cannavaro, 46'), Metzelder (Javi García, 46'), Marcelo (Heinze, 77'); Gago (Diarra, 64'), Guti (De la Red, 46'), Van der Vaart; Robben (Drenthe, 46'), Raúl (Van Nistelrooy, 46') i Higuaín.
Sporting: Rui Patricio (Tiago, 46'); Pedro Silva (Abel, 46'), Caneira (Adrien, 76'), Polga, Ronny (Tonel, 46'); Pereirinha (Romagnoli, 60'), Veloso, Rochemback (Moutinho, 46'), Izmailov; Rodrigo Tiui (Yannick, 46') i Hélder Postiga.

1:0, Higuain, 15' - RapidShare lub Enetia
2:0, Robben, 19' - RapidShare lub Enetia
3:0, Higuain, 24' - RapidShare lub Enetia
3:1, Izmailov, 31' - RapidShare lub Enetia
4:1, Raul, 38' - RapidShare lub Enetia
5:1, Van der Vaart, 43' - RapidShare lub Enetia
5:2, Yannik, 73' - RapidShare lub Enetia
5:3, Veloso, 90' - RapidShare lub Enetia

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!