Advertisement
Menu

Beckham wcale nie chce przechodzić do Barcelony

Choć Manchester United zgodził się we wtorek sprzedać Davida Beckhama...

Choć Manchester United zgodził się we wtorek sprzedać Davida Beckhama do FC Barcelona za 48 mln dolarów o ile nowym prezesem katalońskiego klubu zostanie wybrany Joan Laporta, sam piłkarz wyraził niezadowolenie, że stał się w Barcy elementem kampanii wyborczej i nie zamierza przenosić się do drużyny, która nie zagra w Lidze Mistrzów. - David był bardzo rozczarowany wtorkowym oświadczeniem władz Manchesteru United, że zostanie sprzedany do Barcelony, o ile jeden z kandydatów na prezesa klubu zostanie wybrany w niedzielnych wyborach. Nie odpowiada mu rola pionka w rozgrywce wyborczej - stwierdził agent piłkarza. Beckham, który leczy złamany nadgarstek i przebywa na urlopie z żoną w Los Angeles, miał stwierdzić, że nie spotka się z Laportą, czy ten wygra wybory czy nie. Nie zamierza przenosić się do klubu, który nie zagra w Lidze Mistrzów i czuje się zdradzony przez MU. Tymczasem Laporta stwierdził, że jeśli nie zostanie nowym prezydentem Barcy, pomoże zwycięzcy dopiąć transfer Anglika na Camp Nou, bowiem Beckham może się stać "nowym Johanem Cruyffem, którego sprowadzenie da taki impuls, jak w 1973 roku". Inego zdania jest jednak jeden z kontrkandydatów Lapoty, Josep Martinez- Rovira, którego zdaniem Anglik więcej szumu robi po za boiskiem niż na nim. - Beckham dobrze podaje, ale strzela za mało goli. Potrafi za to zapełnić swoją osobą kolumny w gazetach, ale nie takiego kogoś potrzebuje koniecznie Barca w obecnej sytuacji - stwierdził Rovira. Także tylko 15 procent fanów Barcelony stwierdziło w ankiecie dziennika "Sport", że kapitan reprezentacji Anglii byłby idealnym wzmocnieniem. Przeciwny odejściu Beckhama z MU jest jego ojciec, Ted. - Nie mówię, że nigdzie nie pójdzie, ale raczej nie Barceony. O wiele bardziej prawdopodobne jest, że trafi do Realu Madryt. Ale gdyby to ode mnie zależało, nie ruszyłby się nigdzie z Manchester United. Cała rodzina chciałaby, żeby tu został - powiedział. Piłkarz gra już na Old Trafford 11 lat i zdobył z klubem sześć z ostatnich ośmiu tytułów mistrza Anglii. Zarabia 143 tys. dolarów tygodniowo, a jego majątek "Sunday Times" ocenił niedawno na 79.5 mln dol. Gdyby jednak odszedł do Barcy, bardzo szybko, bo już 3 sierpnia zagrałby przeciwko dawnym kolegom, bowiem oba zespoły czeka pokazowy mecz w Filadelfii. Wg. agencji Reuters kibice "Czerwonych diabłów" nie mają nic przeciwko odejściu Beckhama z Old Trafford ale widzą w tym dobry biznes. - 30 milionów funtów za 28-letniego piłkarza to świetna cena, ta suma przyda się w klubie. A MU poradzi sobie bez niego. Zawodnicy przychodzą i odchodzą. Władze MU byłyby głupie, gdyby nie przyjęły tych pieniędzy nie sprowadziły na jego miejsce Ronaldhino - stwierdził np. Dave Cullen, posiadacz rocznego abonamentu na mecze MU nieprzerwanie od 1958 roku. Czyzby jednak Beckham miał grać w przyszłym sezonie w Realu? (gazeta.pl)

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!