Advertisement
Menu

ĄQué grande es Espańa! ĄQué grandes son los reyes de Europa!

Hiszpania mistrzem Europy!

Holandia wystrzelała całą amunicję w fazie grupowej. Rosja wystrzelała całą amunicję w meczu z Holandią. Hiszpania zaś najwyraźniej wystrzelała całą amunicję w meczu z Rosją. Zostawili sobie tylko jeden, ostatni strzał. Najważniejszy strzał.

Zaczęło się niestety od błędu naszego Sergio Ramosa, którego nieudane podanie zostało przechwycone przez Miroslava Klosego; napastnik Bayernu nie opanował jednak piłki. Był to jednak zwiastun tego, co dane było oglądać kibicom przez następne minuty - nieporadni, jakby stremowani Hiszpanie przeciwko przebiegłym, zdeterminowanym Niemcom. W pierwszym kwadransie Hiszpania przeprowadziła ledwie jedną akcję, która o mało co przyniosłaby im gola, a tak ogólnie to działo się mało.

Później zaczęła przeważać Hiszpania i w końcu Torresowi udało się trafić... niestety tylko w słupek. Sam mecz stał się jednak wówczas naprawdę ciekawy, bo obie drużyny zaczęły prezentować mniej więcej równy poziom i pojawiać się w polu karnym rywala. A Torres? Torres się zrehabilitował za tamten słupek (zresztą powinien był podać do niepilnowanego Xaviego). Napastnik Liverpoolu świetnie wykorzystał trzy rzeczy - piękne podanie, zagapienie się świetnego dotąd Lahma oraz nieudane wyjście Lehmanna - i? I gol! Jeden do zera dla Hiszpanii!

Końcówka pierwszej połowy należała już tylko do Iberów, którym brakowało jednak precyzji w podaniach. Wynik pozostał więc niezmieniony - i dobrze, bo podopieczni Luisa Aragonésa jak najbardziej zasługiwali na prowadzenie, ale po pierwsze - nie dwubramkowe, po drugie zaś - dla dobra widowiska tak było po prostu lepiej. A kto mi wyjaśni, za co po żółtej kartce dostali w 42. minucie obaj kapitanowie, wygra puszkę po Pepsi, którą opróżniłem w czasie meczu. Pan arbiter był zdecydowanie bohaterem negatywnym pierwszej odsłony spotkania.

A druga? Od początku należała zdecydowanie dla Ikera Casillasa i kolegów. Brakowało jednak fajerwerków w rodzaju goli, strzałów w słupe czy "prawie samobójów" w rodzaju tego (prawie) strzelonego przez Mertesackera. Niemcy to jednak Niemcy i sekunda po sekundzie stawali się coraz groźniejsi, w pewnym momencie wyrównująca bramka nie padła tylko dlatego, że Iker Casillas dosłownie (i to tak "dosłownie dosłownie") zdjął piłkę z głowy Kevina Kuranyiego. Bardzo bliski strzelenia bramki był też Sergio Ramos, ale jego uderzenie doskonale obronił Jens L. Chwilę później to samo spotkało zresztą Iniestę. Hiszpanie pod bramką Niemców grali niestety bardzo samolubnie, zupełnie nie widząc kolegów.

To zmieniło się dopiero w 81. minucie, kiedy to wprowadzony niedawno Daniel Güiza podał do Marcosa Senny - ten jednak nie dał rady wbić piłki do niemieckiej bramki. Gdyby trafił, byłoby po meczu, bo ani Casillas nie dałby sobie w dziesięć minut wbić dwóch goli, ani jego koledzy by na to nie pozwolili. Niemcy oczywiście walczyli o wyrównanie w ostatnich sekundach, o tę jedną, jedyną bramkę... ale tak jak Hiszpanie byli bezradni na samym początku, kiedy mogli sobie na to pozwolić, tak Niemcy byli bezradni wtedy, kiedy było to absolutnie niedopuszczalne - w ostatnich minutach meczu.

A podsumowanie? Co tu podsumowywać. Hiszpania była niewątpliwie najlepszą drużyną turnieju i wygrała w pełni zasłużenie. Casillas, Ramos, Senna, Villa, Torres, Xavi, Fàbregas... i wszyscy inni. To była bezapelacyjnie ekipa mistrzowska. A teraz razem: ĄQue grande es Espańa!



Bramki:
0:1, Torres, 33' - RapidShare! lub SendSpace!

Wyjściowe składy
Niemcy: 1. Jens Lehmann - 3. Arne Friedrich, 17. Per Mertesacker, 21. Christoph Metzelder, 16. Philipp Lahm (46': Marcell Jansen) - 7. Bastian Schweinsteiger, 8. Torsten Frings, 13. Michael Ballack, 15. Thomas Hitzlsperger (57': Kevin Kuranyi), 20. Lukas Podolski - 11. Miroslav Klose (78': Mario Gómez)
Hiszpania: 1. Iker Casillas - 15. Sergio Ramos, 5. Carles Puyol, 4. Carlos Marchena, 11. Joan Capdevila - 19. Marcos Senna; 6. Andrés Iniesta, 8. Xavi, 10. Francesc Fàbregas (62': Xabi Alonso), 21. David Silva (65': Santi Cazorla) - 9. Fernando Torres (77': Daniel Güiza)

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!