Advertisement
Menu
/ Vesna

ĄEspaaaaaańa, Espaaaaaańa! ĄQué grandes son!

W finale Hiszpania z Niemcami

Granie przeciwko reprezentacji Niemiec to żadna przyjemność, ale dziś i Hiszpanie, i Rosjanie daliby się za tę "nieprzyjemność" pokrajać. Tonący w deszczu, wstrząsany piorunami Wiedeń obejrzał mecz bardzo ciekawy, a w drugiej połowie - dla kibiców reprezentacji Hiszpanii - fascynujący i cudowny.

Pierwsza połowa nie obfitowała w gole, ale nie można powiedzieć, iż nie była ciekawa. Wręcz przeciwnie, działo się dużo, obie drużyny grały futbol otwarty, ofensywny, choć oczywiście nie bezmyślny. Przeważali Iberowie, którzy jednak znaleźli się w tarapatach, gdy po ciut ponad półgodzinie kontuzjowanego (chociaż czy aby na pewno?! Aktualizacja: już wiadomo, że tak i że nie zagra w finale) Davida Villę musiał zastąpić Francesc Fàbregas; Cesc nie jest oczywiście piłkarzem złym, ale to nie on strzelił cztery gole w fazie grupowej, a David - tak.

Rosjanom wyraźnie brakowało sił po wyczerpującym ćwierćfinale, a szczególnie zmęczony wydawał się Arszawin, który był do tego bardzo uważnie pilnowany przez piłkarzy Luisa Aragonésa.

Druga połowa przyniosła bramkę już w czwartej minucie. Świetne, mocne podanie Andrésa Iniesty wprost na wysuniętą nogę Xaviego i tak oto akcja dwóch pomocników Barcelony dała Hiszpanii prowadzenie. Widać było jednak, że po zdjęciu Villi panom w żółtych koszulkach brakuje klasowego napastnika. Rosyjscy obrońcy dość skutecznie (i agresywnie, na granicy faulu) neutralizowali bowiem Torresa - a kiedy już miał okazję oddać strzał, strzelał bardzo niecelnie. Za napastnika Liverpoolu wszedł więc w 69. minucie Daniel Güiza, a że razem z nim na boisku pojawił się Xabi Alonso, hiszpański trener stracił w tym momencie możliwość wykonywania zmian.

Wprowadzenie Güizy było pomysłem dość ryzykownym, król strzelców La Liga w poprzednim meczu zagrał bowiem fatalnie, ale tym razem okazało się strzałem w dziesiątkę. I Güiza też strzelił w dziesiątkę. Dwa do zera dla Hiszpanii! A na dziesięć minut przed końcem David Silva dobił dzielnych ale bezsilnych Rosjan. Trzy do zera! I już nic nie mogło się zdarzyć.

Plusy za to spotkanie ciężko rozdzielić. Naszym piłkarzom? Casillas prawie w ogóle nie dotknął piłki, dopiero w końcówce, gdy wszystko było przesądzone, popisał się jedyną pierwszorzędną interwencją, a Sergio Ramos przeprowadził kilka akcji w ofensywie, ale na tle kolegów nie wyróżnił się. Co nie znaczy, że grał źle. Przeciwnie, grał świetnie, był to bodaj najlepszy jego mecz w tym turnieju. Wyżej jednak należy ocenić Fàbregasa, może także Silvę.

Dużo łatwiej rozdzielić minusy, które w komplecie trafią oczywiście do piłkarzy Rosji. Tak jak poprzednio stawiałem im plusy jak z Moskwy do Władywostoku, tak teraz zasługują na minusy długie jak podróż koleją transsyberyjską w tę i nazad. Zawiodły wielkie gwiazdy, Arszawin i Pawluczenko (tym, którzy twierdzą, że powinno być "Pawliuczenko, polecam tego oto linka), a koledzy z pola dostosowali się do ich poziomu. Konsylium wszystkich holenderskich trenerów świata chyba nic by nie poradziło.

Finał? Będzie ciekawy, oj, będzie. Que tiemble Alemania. Niech drżą Niemcy.

Bramki:
0:1, Xavi, 50' - RapidShare! lub SendSpace!
0:2, Güiza, 73' - RapidShare! lub SendSpace!
0:3, Silva, 83' - RapidShare! lub SendSpace!

Rosja: Igor Akinfiejew - Jurij Żyrkow, Wasilij Bieriezucki, Siergiej Ignaszewicz, Aleksandr Aniukow - Konstantin Zyrianow, Siergiej Siemak, Igor Siemszow (Dinijar Bilaletdinow, min. 56.), Iwan Sajenko (Dmitrij Syczow, min. 57.) - Andriej Arszawin, Roman Pawluczenko
Hiszpania: Iker Casillas - Joan Capdevila, Carles Puyol, Carlos Marchena, Sergio Ramos - David Silva, Marcos Senna, Xavi Hernández (Xabi Alonso, min. 69.), Andrés Iniesta - David Villa (Cesc Fàbregas, min. 34.), Fernando Torres (Daniel Güiza, min. 69.)

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!