Advertisement
Menu
/ goal.com

Lu Furia Roja: Sukces, szczęście i rozwaga

Felieton poświęcony reprezentacji Hiszpanii na Euro 2008

Ewan Macdonald, publicysta portalu goal.com gratuluje Hiszpanii zwycięstwa nad Włochami ale ostrzega, że dzisiejszy mecz z Rosją będzie jeszcze trudniejszym testem.

-----------------------------------------

Wreszcie.

To słowo cisnęło się na usta każdemu po tym, jak Hiszpania pokonała magiczną od ponad dwudziestu lat barierę ćwierćfinałów. Teraz La Furia Roja może z podniesioną głową patrzeć w przyszłość. Pokonali Mistrzów Świata, byli lepsi w bezpośredniej rozgrywce, bohaterem został Casillas.

Lecz nie dajmy się zbytnio ponieść emocjom. Na ten mecz trzeba spojrzeć z odpowiedniej perspektywy. Tylko Hiszpanie i Francuzi nie potrafili strzelić Włochom bramki na tym turnieju, a Francja grała przecież przez większość meczu w dziesiątkę. Z drugiej strony, Włosi zaparkowali w polu karnym autobus i dość często nawet dziewięciu zawodników broniło bramki przed atakami Hiszpanów. Lecz Hiszpanie nie potrafili nawet stworzyć sobie takich okazji, o których można powiedzieć, że były naprawdę groźne. I za to trzeba ich zganić.

To Włosi stworzyli sobie groźniejsze sytuacje do zdobycia bramki. Chociaż ich atak był bez formy i grali opierając się na obronie.

Oczywiście nie mam zamiaru deprecjonować wielkiego hiszpańskiego sukcesu. A złożyły się na niego trzy podstawowe czynniki.

Po pierwsze - Hiszpanie grali swoje. Wprawdzie słabo prezentował się Iniesta, Villa i Torres byli odcięci od podań, to Hiszpanie nie poddawali się. W zderzeniu z defensywą ze skały nie odpuścili, postanowili się wspinać.

Po drugie - zachowali koncentrację przez cały mecz. Tu należy pochwalić zwłaszcza Casillasa. Nie miał wielu okazji do interwencji podczas meczu, lecz gdy był potrzebny grał świetnie. No i te karne.

I po trzecie... wygrali. To truizm, lecz to sprawa najważniejsza, zwłaszcza dla fanów drużyny. Ich bohaterowie są wreszcie w półfinale. Hiszpanie dobrze wykonali tę robotę.

A teraz czas na rewanż z Rosją. Wprawdzie styl gry z Włochami porywający nie był, zwycięstwo do końca niepewne, to Hiszpanie wygrali wielką psychologiczną bitwę. I to będzie teraz bardzo, bardzo pomocne.


Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!