Advertisement
Menu
/ as.com

Real złoży odwolanie w sprawie kartki Ramosa

Klub jest przekonany, że Sergio został niesłusznie ukarany

Real Madryt dziś albo jutro złoży apelację w sprawie drugiej żółtej kartki, którą Daudén Ibáńez pokazał Sergio Ramosowi podczas sobotniego meczu z Majorką. Zdaniem wielu obserwatorów sędzia niesłusznie ukarał andaluzyjskiego obrońcę Królewskich.

Zarząd klubu analizował wczoraj nagrania wideo z Ono Estadi. Z tych taśm wynikało jasno, że decyzja o usunięciu z boiska Ramosa była błędna. Fernando Navarro upadł sam, symulując faul, gdyż nie było żadnego kontaktu pomiędzy nim a Sergio. Prawda jest taka, że reprezentant Hiszpanii podniósł nogę w dziwny sposób, jednak szybko zreflektował się i cofnął ją. Na podstawie tej analizy, Real Madryt postanowił złożyć wniosek do komitetu apelacyjnego.

Dziś rano prawnicy klubu spotkali się w biurach Santiago Bernabéu, by przygotować wniosek o anulowanie drugiej żółtej kartki Ramosa. Zakładają, iż załączniki w postaci nagrań wideo przekonają komisję i przychyli się ona do ich prośby.

Sergio Ramos przystępował do spotkania z Majorką z czternastoma żółtymi kartkami na koncie. W czterdziestej szóstej minucie arbiter ukarał go po raz pierwszy. To była piąta kartka w cyklu, tym samym wiadome było, że młody Hiszpan nie wystąpi w meczu z Murcia na Bernabéu. Druga żółta, a w konsekwencji czerwona oznaczała, że Ramos zostanie zawieszony na następne spotkanie, ale jednocześnie nie wyzeruje mu się licznik żółtych kartoników i nadal będzie o jedną kartkę od zawieszenia.

Skomplikowana sytuacja
Mamy zatem kilka scenariuszy. Pierwszy jest taki, że komitet apelacyjny anuluje jedną żółtą kartkę i Ramos nie wystąpi w niedzielnym spotkaniu. Natomiast jeśli komitet unieważni czerwoną kartkę, Sergio co prawda będzie mógł wystąpić w meczu z Murcią, jednak cztery żółte kartki na koncie będą dla niego sporym obciążeniem, gdyż jeden faul może spowodować kolejne zawieszenie, a to w obliczu zbliżającego się wielkimi krokami meczu z Barceloną byłoby ogromnym zmartwieniem Schustera. Oczywiście może zdarzyć się tak, że komitet odwoławczy odrzuci apelację klubu. Wtedy nie dość, że Sergio zostanie zawieszony w następnej kolejce, to jeszcze cztery żółte kartki pozostaną.

Real Madryt składał już kiedyś apelacje w sprawie kartki dla Sergio Ramosa. W pamiętnym meczu z siódmego maja 2006 roku z Vilarrealem, który był zarazem oficjalnym pożegnaniem Zinedina Zidana, obrońca Królewskich przyjął piłkę klatką piersiową, nie dopuszczając, by przekroczyła ona linię bramki. Prowadzący tamto spotkanie Teixeira Vitienes uznał, że Sergio zagrał ręką i wyrzucił go z boiksa. Jednak opublikowane przez Asa zdjęcia doskonale przedstawiały tamtą sytuację i komitet odwoławczy mógł tylko przychylić się do wniosku Blancos. Dzięki temu Ramos mógł wystąpić w ważnym dla niego spotkaniu z Sevillą.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!