Advertisement
Menu
/ as.com

Zamieszanie z dresem Blancos

Arcymistrz szachów oświadczył, iż zagra tylko w stroju Realu Madryt

Numer dziewięć w rankingu Międzynarodowej Federacji Szachowej, Wasilij Iwanczuk podczas rozgrywanego aktualnie Turnieju Linares-Morelia w nietypowy sposób wyjawił, iż jest zapalonym sympatykiem Realu Madryt. Jego przywiązanie do klubowych barw jest tak wielkie, że na pierwszy mecz najważniejszego turnieju szachowego na świecie przyszedł w dresie madryckiego klubu. Zgromadzona publiczność i przede wszystkim sędziowie nie mogli uwierzyć, iż ukraiński arcymistrz pojawił się w nieformalnym stroju. Iwanczuk przystąpił do pojedynku z Norwegiem – Magnusem Carlsenem, pokonał go, po czym otrzymał pierwsze oficjalne ostrzeżenie od arbitrów.

Na drugie spotkanie, tym razem z Peterem Leko, Ukrainiec stawił się dla odmiany w kurtce Blancos. Odprawił kolejnego rywala z kwitkiem, jednak sędziowie podcięli mu skrzydła. Następny pojedynek musiał rozegrać w klasycznej marynarce, jak pozostali zawodnicy. Od tego momentu forma Wasilija zaczęła spadać – przegrał dwa mecze, z Weselinem Topałowem i Lewonem Aronianem. Przed kolejną potyczką (z Hiszpanem łotewskiego pochodzenia, Aleksiejem Szirowem) Iwańczuk się zbuntował i zapowiedział przybycie w dresie Królewskich. Nieoczekiwanie, dyrektor turnieju, Paco Albalate, dał zawodnikowi zielone światło. "Jeśli Iwanczuk chce grać w dresie Realu Madryt, zrobi to. Takie środki podejmujemy, żeby przyjmowane były jakieś normy. Ale to jest wyjątek", wyznał Albalate.

Ekscentryk
Trzydziestoośmioletni szachista od wielu sezonów utrzymuje się w ścisłej czołówce tej dyscypliny i jest uważany za jednego z najbardziej utalentowanych graczy. Trzykrotnie wygrywał – nazywany szachowym Wimbledonem – turniej w Linares, nigdy nie udało mu się jednak sięgnąć po mistrzostwo globu. Sam mistrz świata w latach 1984-1993, Garri Kasparow, twierdzi, że problem Ukraińca tkwi w nerwach. Iwanczuk należy bowiem do geniuszy, po których nie wiadomo, czego się spodziewać. Odbierając nagrodę po pierwszym triumfie w Linares zaczął donośnie śpiewać. Przy innej okazji soczyście uderzył się w głowę, co było wyrazem rozczarowania i wściekłości po przegranej. Do długiej listy jego ekscentrycznych zachowań dopisać można zatem tegoroczne zamieszanie z dresem.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!