Pomeczowe wypowiedzi Carlosa i Casillasa

Roberto Carlos:
- Cierpieliśmy przez cały mecz. Mieliśmy swoje szanse, ale przeciwnicy byli bardzo dobrzy. Wygralibyśmy, gdyby Diarra wykorzystał okazję i trafił głową. Chciałbym podziękować Tamudo i pogratulować Espanyolowi. Liga będzie nasza w przyszłym tygodniu – rozpoczął.

- Real Madryt miał dużo więcej okazji, ale nasza postawa była słaba. Powinniśmy byli wygrać to spotkanie z odrobiną szczęścia – dodał.

Iker Casillas:
- Wciąż liczymy tylko na siebie. Wiemy, że jest jeszcze jedna kolejka do rozegrania, a Espanyol, który nie gra już o nic, zremisował z Barceloną. To samo może przydarzyć się nam w spotkaniu z Mallorcą. Ludzie powinni cieszyć się tą chwilą, ale my musimy być ostrożni – rozpoczął Iker.

- Liga jest niesamowicie trudna. Bardzo cierpimy, nieprzerwanie od jedenastu miesięcy, gdyż otrzymujemy dużą krytykę. Mamy szczęście i jesteśmy liderami, ale nie powinniśmy zaprzepaścić okazji na mistrzostwo. Wszyscy byli pesymistami, lecz na koniec mieliśmy szczęście. Zasłużyliśmy na zwycięstwo w ostatniej minucie. Cesar był niesamowity. Nasza bramka i gol Tamudo pozwoliły nam zostać liderem. Najlepsze jest to, że wciąż liczymy tylko na siebie – dodał bramkarz.

- Niektórzy mówią, że Barcelona poddała się dla nas. Jest jeszcze tydzień. Wiele wydarzyło się w ostatnich dziewięćdziesięciu minutach, wiele wzlotów i upadków. Królewscy zasłużyli na to. Powinni się cieszyć, ale klub i piłkarze powinni być ostrożni. Podkreślam – wciąż jest jedna kolejka. Poczekamy jeszcze tydzień, by rozpocząć świętowanie. Kibice mają powód do skakania z radości. My również jesteśmy szczęśliwi, ale trochę spokojniej i rozważniej. Nie możemy przegrać z Mallorcą – zakończył.