Zapowiedź 12. kolejki La Liga

Za nami kolejny tydzień emocji związanych ze spotkaniami Ligi Mistrzów oraz Pucharu UEFA, teraz wracamy jednak do wcale nie mniej emocjonującej ligi, na której boiskach jak zawsze nie zabraknie ciekawych konfrontacji.

Już na samym początku czeka nas interesujące widowisko – lider Primera División, Barcelona, zmierzy się u siebie z obecnie dziewiątą drużyną w lidze, Villarreal. Katalończycy wygrali w środę wyjazdowe spotkanie z Lewski Sofia (0-2), które pozwoliło im zachować teoretyczne szanse na awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Villarreal jednak, oprócz odnotowanej dwa tygodnie temu wyjazdowej porażki z Atlético (3-1), nie przegrało żadnego spotkania aż od 4 kolejki. Zważywszy dodatkowo na to, że drużyna gospodarzy nie będzie mogła liczyć na zawodników takich, jak Saviola, Messi, Márquez czy Motta, a goście przyjadą z kolei na Camp Nou m.in. bez Juana Romana Riquelme, Nihata oraz Roberta Piresa, spotkanie zapowiada się bardzo ciekawie.

Drugim meczem zaplanowanym na dzisiejszy wieczór jest pojedynek na Vicente Calderón, gdzie gospodarze podejmą drużynę z San Sebastian. Fernando Torres odzyskał ostatnio swoją doskonałą formę i w dwóch spotkaniach strzelił dwa gole. Ponadto, na co również warto zwrócić uwagę, aż do perfekcji rozumie się z Agüero. Jednak mimo tego, iż będzie to spotkanie między piątą i ostatnią obecnie drużyną w klasyfikacji La Liga, wynik nie jest do końca sprawą oczywistą. Atleti ma zwyczaj denerwować się przed własną publicznością, zwłaszcza, gdy jest tak ewidentnym faworytem, jak dziś. Real Sociedad z kolei ma w swoim składzie 22-letniego napastnika Ińigo Diaza de Cerio, który według niektórych jest kandydatem na dołączenie do grona takich znakomitych zawodników, jak Capdevilla, Arizmendi czy Javi Guerrero.

W niedzielę jednym z ciekawszych spotkań będzie mecz Betisu z Espanyolem – Espanyolem, który w lidze spisuje się dość przeciętnie (zajmując obecnie 13. pozycję), znakomicie jednak radzi sobie w Pucharze UEFA. Lider grupy, ostatni mecz wygrany imponującym wynikiem 6-2 z belgijskim SV Zulte-Waregem – wszystko to powinno zmobilizować Katalończyków wystarczająco mocno, by wygrać z Betisem, który spisuje się w obecnym sezonie dużo poniżej oczekiwań.

Zapewne interesująco będzie również na Estadio Balaídos. Celta Vigo, mająca za sobą przegrane czwartkowe spotkanie w Pucharze UEFA z Newcastle (2-1), a przed sobą – już w kolejny czwartek – mecz z Fehnerbahçe, nie będzie mogła odetchnąć na ligowym podwórku. Wręcz przeciwnie. Do Vigo przyjeżdża bowiem rywal z górnej półki, jakim będzie tym razem czwarty zespół Primera División, Real Saragossa, wyraźnie aspirujący do walki o eliminacje do przyszłej edycji LM.

Najmocniejsze uderzenie dwunastej kolejki będzie nam dane zobaczyć jako jedno z ostatnich. Zamieniająca się w istny szpital drużyna Valencii podejmie na stadionie Mestalla Real Madryt. Po wysokiej przegranej z Sevillą drużyna Quique Floresa zapewne będzie chciała poprawić panujący wewnątrz zespołu nastrój. Nie inaczej ma się sprawa w przypadku Realu, który ponownie nie potrafił skutecznie zrewanżować się w Lidze Mistrzów Olympique’owi Lyon. Kibiców Realu zapewne ucieszy to, że w spotkaniu będzie mógł ostatecznie zagrać Fernando Morientes. Chociaż... czy oby na pewno aż tak bardzo ucieszy?

Sobota, 25 listopada
20:00 Barcelona – Villarreal
22:00 Atlético – Real Sociedad

Niedziela, 26 listopada
17:00 Racing Santander – Recreativo
17:00 Osasuna – Deportivo
17:00 Celta – Saragossa
17:00 Gimnástic – Mallorca
17:00 Getafe – Levante
17:00 Betis Sevilla – Espanyol
19:00 Valencia – Real Madryt
21:00 Athletic Bilbao – Sevilla