Carlo Ancelotti nie dla Królewskich?

AC Milan ogłosił dziś oficjalnie, że Real Madryt zainteresowany jest ich trenerem, Carlo Ancelottim. Jego nazwisko od pewnego czasu łączono ze stanowiskiem trenera na Santiago Bernabéu. Wiceprezes Milanu, Adriano Gialliani potwierdził zainteresowanie Królewskich, dodał jednak, że Carlo Ancelotti pozostanie na San Siro.

- Tak, to prawda. Blancos są zainteresowani zatrudnieniem Ancelottiego. Ja jednak jestem całkowicie przekonany, że Carlo w przyszłym sezonie nadal będzie trenował Milan. Wierzę, że zostanie z nami jeszcze przez wiele lat. Nie sprzedajemy naszych najlepszych piłkarzy, nie widzę więc powodu, dla którego mielibyśmy pozbyć się naszego najlepszego trenera. Wyniki osiągane przez Milan w ostatnich pięciu sezonach wywindowały nas na szczyty rankingu UEFA, nie ma powodu aby cokolwiek zmieniać. Ancelotti ma kontrakt ważny do przyszłego roku, wkrótce rozpoczniemy negocjacje w sprawie przedłużenia umowy - powiedział Galliani.

Co na to sam zainteresowany?

Carlo Ancelotti zaprzecza, że po zakończeniu sezonu zostanie trenerem Królewskich. Były trener włoskiej reprezentacji futbolowej miałby zastąpić Lopeza Caro na jego stanowisku już tego lata. Ancelotti twierdzi, że chciałby kiedyś zostać trenerem Realu Madryt, jednak na pewno nie zostanie nim w następnym sezonie. Włoski trener chciałby osiągnąć coś z AC Milanem i wypełnić do końca kontrakt.

- Nie ma trenera, który nie chciałby pracować w Realu Madryt – stwierdził włoski trener. – Moim problemem jest jedynie, kiedy miało by to nastąpić? Wierzę, że będzie jeszcze czas bym został trenerem Królewskich.

Tymczasem López Caro ignoruje pogłoski o nowym kandydacie na jego stanowisko, a skupia się na spotkaniach, które pozostały do rozegrania w lidze.

- Moja przyszłość w Madrycie na razie mnie nie interesuje. Ważne by pracować jak najlepiej, by ludzie byli zadowoleni ze mnie gdy przyjdzie mi opuścić Real Madryt – mówi Caro. – Jeśli naprawdę koncentrujesz się na swojej pracy, nie masz czasu by myśleć o czymkolwiek innym. Jestem osobą, która zrobi wszystko dla tego klubu. Będę pracował w Realu Madryt, tak długo jak będę w nim potrzebny, jeśli będzie inaczej – poszukam pracy w innym klubie. Jednak nawet gdybym miał odejść już jutro, będę szczęśliwy, że dane mi było tutaj pracować. Najbardziej troszczę się o to, aby drużyna grała na poziomie odpowiadającym wymaganiom publiczności. Bardzo kusi mnie perspektywa zrobienia tutaj czegoś wielkiego. Jestem szczęśliwy z mojej obecnej sytuacji, wiem na czym polegają moje zadania, jestem całkowicie skoncentrowany na tym, aby jak najlepiej je wykonać. Proszę fanów aby dali mi trochę czasu, nie zawiodę ich. Wszystko co robimy, musi korzystnie wpłynąć na grę drużyny - zakończył hiszpański szkoleniowiec.