Arrasate: Jeśli wokół Viníciusa jest hałas, to na pewno nie ze strony ludzi z futbolu

– Odczucia? To dla nas bardzo trudny dzień. Byliśmy odważni, ale popełniliśmy wiele błędów. Gdy grasz z taką drużyną jak Real, słono za to płacisz. 

– Zagrali bez napastnika. My zagraliśmy z pięcioma obrońcami i źle zinterpretowaliśmy ten mecz. W ataku graliśmy dobrze, wchodziliśmy w pole karne i mieliśmy swoje okazje. Ale ta trzecia stracona bramka, gdy wyszliśmy wysoko i zostawiliśmy sporo wolnego miejsca… Od tego momentu mecz wyglądał inaczej. 

– Duża wymienność pozycji w Realu? To skomplikowane, ponieważ masz szybkich graczy na bokach, ale oni grają bez skrzydłowych i mają w środku Viniciusa, Rodrygo i Brahima. Czasami podłączają się również Mendy i Carvajal. Ich ustawienie często się zmienia. Popełniliśmy kilka poważnych błędów i dlatego wynik tak wygląda. 

– Druga połowa? Zamysł był taki, aby wrócić do meczu, ale strzelili trzeciego gola. Nie mogę nic więcej powiedzieć kibicom. Szkoda, że nie osiągnęliśmy dla nich lepszego wyniku. Żałuję trzeciej bramki, gdy podeszliśmy zbyt wysoko. Nasz początek nie był fenomenalny, ale wierzyliśmy, że nasz moment nadejdzie. 

– Akcje przeciwko rasizmowi? Trzeba zrozumieć, że kolor skóry czy herb nie ma tu żadnego znaczenia. Rozpoczynamy działania, ale przed nami jeszcze długa droga.

– Jak przygotowujemy się do gry na Viníciusa, gdy wokół niego jest taki hałas? Hałas jest, bo wy ciągle i ciągle pytacie o Viníciusa. Wszyscy zawsze pytają o Viníciusa. My skupiamy się na Viníciusie piłkarzu, a to wielki gracz. Skupiamy się na zatrzymaniu go i dzisiaj to się nam nie udało. Nie wchodzimy w resztę i takie rzeczy, o które pytasz, że zatrzymuje się go sposobami pozasportowymi. My nie wchodzimy w te gierki. Myślę, że jesteśmy uczciwą drużyną, honorową drużyną. Dzisiaj nie udało się go zatrzymać, to wielki piłkarz i tyle. Jeśli wokół Viníciusa jest hałas, to na pewno nie ze strony ludzi z futbolu.