Ronaldo: Robinho zasługuje na pochwały

El Fenomeno nie chce przegrać konfrontacji z Chile i pomimo kłopotów z mięśniami z powodu przeciążenia fizycznym wysiłkiem stworzy razem z Adriano parę napastników mającą za swoimi plecami Robinho. Ronaldo nie strzelił gola z reprezentacją Brazylii od października 2004 roku.

Pierwsza rzecz, jak Twoje bóle mięśni?
Jest już dobrze, spokojnie. Ludzie przywiązali do nich dużo uwagi. Ból, który odczuwam jest czymś normalnym na początku sezonu, z taką ilością treningów. Nie ma w tym nic nienormalnego, zamierzam zagrać i nie chcę przegrać tego meczu.

Lecz czy z awansem prawie w kieszeni warto ryzykować?
Nie znam nikogo kto gra zawsze w perfekcyjnym stanie pod względem fizycznym. A jeżeli chodzi o matematyczną kwalifikację, ludzie muszą być cierpliwi, jeżeli nie zostanie osiągnięta w tym spotkaniu równie dobrze może być w ostatnim.

Robinho, Adriano, Kaká i Ty. Czego można się spodziewać po takim kwartecie?
Mam nadzieję, że będziemy mogli stworzyć spektakl. Zdajemy sobie sprawę z odpowiedzialności jaka na nas ciąży. Niezależnie od tego kwartetu każdy z nas zna swoje zadania zarówno w ofensywie i w obronie.

Czy nadal obstajesz przy swoim zakładzie pobicia 11 goli Romario i Zico?
Nadal myślę przegonić ich w tym spotkaniu, obietnica została złożona i twierdzę, że będzie to pamiętny mecz. Aczkolwiek najważniejszą rzeczą jest awans.

Czy razem z Robinho testowaliście jakieś specjalne świętowanie goli?
Coś jest, coś jest, ale najpierw musimy strzelić trochę goli.

Czy nie przeraża Cię obecność wokół Ciebie tylu osób?
Nie, nie (śmiech). Boję się dezorganizacji. Wy (dziennikarze) jesteście trochę zdezorganizowani. Tworzycie mały nieład.

Pelé skrytykował szum wokół przybycia Robinho do Hiszpanii. Twierdzi, że źle to na niego wpłynie. Co o tym sądzisz?
Uważam, że Robinho zasługuje na wszystko to co teraz ma miejsce. W tej chwili musi tylko kontynuować swoją karierę w meczach zarówno z Realem i reprezentacją. Strzeli dużo goli i zachwyci fanów, to pewne.

A nadmierne pochwały?
Myślę, że ma wszystko bardzo dobrze poukładane w głowie i jest przygotowany, aby stawić czoła każdej presji.

Jaki będzie taktyczny profil reprezentacji z taką ilością ofensywnych piłkarzy?
Nie ma żadnego odmiennego taktycznego schematu. Jedynie ustawienie jest ważne i moment obrony. Razem z Adriano będziemy musieli wracać, żeby bronić. (...)

Czy prawdą jest, że już nigdy nie powiesz „nieâ€? reprezentacji?
Jestem bardzo wdzięczny kadrze. Mam jedynie nadzieję, że znów zacznę strzelać. I tak, to prawda, że nigdy już nie odmówię reprezentacji, tak jak miało to miejsce przy Pucharze Konfederacji. Uważam za normalne, że Parreira nie skorzystał ze mnie w dwóch kolejnych meczach i jestem bardzo szczęśliwy z powrotu. Niezależnie od zdobywania trofeów z Madrytem, chcę wygrać z Brazylią Mistrzostwa Świata w Niemczech.