Advertisement
Menu
/ RealMadrid TV

Ancelotti: Pomyliłem się ze składem

Carlo Ancelotti wziął udział w konferencji prasowej po wygranym 3:2 meczu z Almeríą. Przedstawiamy wszystkie wypowiedzi trenera Realu Madryt z tego spotkania z dziennikarzami.

Foto: Ancelotti: Pomyliłem się ze składem
Carlo Ancelotti podczas meczu z Almeríą. (fot. Getty Images)

– Ocena meczu? To był dziwny mecz, ponieważ zagraliśmy bardzo źle w pierwszej połowie, bez energii. Myślę, że ocena, jakiej dokonałem po wczorajszym treningu, była oceną błędną. W pierwszej połowie grała drużyna zmęczona, graliśmy bardzo źle. Później był charakter naszej drużyny, pomoc stadionu, pomoc kibiców i byliśmy w stanie odrobić straty w bardzo trudnym meczu, rozgrywając zupełnie inną drugą połowę. 

– Co działo się w przerwie? Rozmawiałem z piłkarzami, którzy mają wejść? Czy podzielam narzekanie Almeríi na sędziowanie? Jedyne, co można było zrobić, to zmieniać. Zmienić dynamikę, energię drużyny, wpuścić wypoczętych zawodników. W pierwszej połowie niektórzy piłkarze bardzo mocno odczuli dogrywkę z Atletico. Nie brałem tego pod uwagę, pomyliłem się ze składem. Powinienem był dać inną jedenastkę, z większą liczbą wypoczętych piłkarzy. Na koniec ci, którzy weszli w drugiej połowie, dali drużynie ogromnego kopa. Doskonale rozumiem zdenerwowanie Almeríi. To były decyzje oglądane przez VAR, ale na koniec decyzję podjął sędzia. Myślę, że to były trzy dość jasne decyzje.

– W przerwie byłem zły na siebie czy na drużynę? Na siebie. Wszyscy zawodnicy mówią ci, że chcą grać, że czują się dobrze, ale później my, ja, sztab medyczny, trenerzy od przygotowania musimy to dobrze ocenić, musimy ocenić zmęczenie zawodników. I nie oceniliśmy tego dobrze.

– Czy miałem okazję obejrzeć powtórki akcji sprawdzanych przez VAR i czy myślę, że VAR podjął dobrą decyzję we wszystkich trzech przypadkach? Tak, oglądałem. Nie, decyzję podjął sędzia. Ponieważ VAR wzywa sędziego do sprawdzenia i to sędzia podejmuje decyzje. Myślę, że podjął prawidłowe decyzje.

– Czy można wyciągnąć coś pozytywnego z pierwszej połowy? Nie, z pierwszej połowy nic, absolutnie nic. Trzeba o tym zapomnieć, ponieważ zabrakło praktycznie wszystkiego. Mało pomysłów, mało energii, drużyna była porozrzucana. Naprawdę rozpoczęliśmy mecz bardzo źle, od straty gola... Myślę, że trzeba zapomnieć o pierwszej połowie. W drugiej połowie sądzę, że było to popchnięcie, które dał ten stadion, który zawsze to daje.

– Rozumiem gwizdy, które pojawiły się w pierwszej połowie? Absolutnie je rozumiem. To był mecz, pierwsza połowa, której nie można tak grać. Dlatego gwizdy kibiców są totalnie do zaakceptowania i poprawne.

– Melero powiedział, że zostali okradzeni, a inny, że ktoś nie chciał, aby tutaj wygrali? Każdy ma swoją opinię. Mogę mówić tylko o tym, co widziałem. Jak powiedziałem, rozumiem skargi, ponieważ wygrywali 2:0, bardzo mocno walczyli, konkurowali, rozgrywali bardzo dobre spotkanie, ale jeśli spojrzymy na te trzy decyzje, to wszystkie trzy były poprawne

– Czy jestem przygotowany na to, że przez cały tydzień będzie mówiło się, że Real wygrał dzięki sędziemu i ma przygotowaną ligę? Tak, jestem przygotowany. Jestem przygotowany, nie mam problemu.

– Moje zarządzanie na pozycji bramkarza wywołuje nerwy u Kepy i u Łunina? Nie, myślę, że nie. Rozmawiamy z nimi cały czas, są zadowoleni, spokojni nie są zdenerwowani. Zwykle tego nie robię, ostatni raz rotowałem bramkarzami przy Casillasie i Diego Lópezie i myślę, że wtedy to nie wyszło źle. Mam nadzieję, że w tym roku będzie podobnie.

– O co prosiłem zawodników, którzy weszli? Trochę zmieniliśmy system. Z Joselu i Brahimem, ale przede wszystkim z Joselu chcieliśmy grać bardziej skrzydłami, dośrodkowywać i przesunąć bliżej pola karnego Bellinghama. Myślę, że to wyszło dobrze. Vini grał bliżej środka, zostawiając miejsce Franowi, by mógł wrzucać. Ci, którzy weszli, spisali się świetnie. Wejście Ceballosa dało więcej energii, podobnie jak Camavingi. Ci, którzy weszli, pokazali, że mogą grać od początku.

– 10 bramek straconych w ostatnich 4 meczach? To liczby, które musimy wziąć pod uwagę przed kolejnymi spotkaniami. Musimy być bardziej solidni i konkretni w obronie, ponieważ nie zawsze możesz mieć siłę i energię, by odrobić dwie bramki.

– Nie zszedłem z zawodnikami do szatni, tylko rozmawiałem z trójką, która ma wejść? Co się wydarzyło? Już w 30. minucie myślałem o dokonaniu zmian, by ich przygotować. Rozmawiałem z tymi zawodnikami, ponieważ drużynie brakowało energii. Schodząc do szatni rozmawiałem z nimi tylko po to, by powiedzieć im o strategii na drugą połowę i tyle. To nie jest tak, że byłem wkurzony. Jak powiedziałem, pierwszym, na kogo powianiem był być zdenerwowany, jestem ja sam.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!