Advertisement
Menu
/ Leszczu, Kristobal

Gol Óscara i dwie asysty Ødegaarda [VIDEO]

Jak grali wypożyczeni i sprzedani?

Zawodnicy, którzy w ostatnim roku byli związani z Realem Madryt, w większości pojawili się na murawie w barwach swoich nowych drużyn. Bardzo dobry mecz rozegrał Óscar, który strzelił gola i zapewnił Leganés komplet punktów. Wysoki poziom utrzymuje również Ødegaard. Jak spisali się pozostali?

Wypożyczeni
Achraf Hakimi (Borussia Dortmund)
Co tu można powiedzieć? Borussia przegrała na wyjeździe 1:2 z Augsburgiem, w krótkim czasie tracąc tak pieczołowicie wypracowaną przewagę nad Bayernem. Podopieczni Favre'a zagrali słabe spotkanie i ich błędy sprawiły, że znów muszą drżeć o pozycję lidera. Antybohaterem został Achraf. Rozegrał pełne 90 minut na prawej obronie i spisał się bardzo słabo. Przy pierwszym golu można mieć do niego pretensje o brak decyzji w defensywie, ale tutaj winą też można obciążyć trzech innych jego kolegów. Druga stracona bramka to jednak całkowicie jego wina. W zupełnie niegroźnej sytuacji zdecydował się podać piłkę po ziemi w poprzek boiska. Kryminał. Nawet pięciolatki wiedzą, że tak się nie robi. Futbolówkę przejął napastnik Augsburga, popędził na bramkę i ładnym lobem zabrał BVB szansę na punkty. Nie pomógł nawet gol Alcácera. Tragiczne zawody Hakimiego i w pełni zasłużona ocena od Kickera.
Ocena WhoScored: 5,1/10
Ocena Kickera: 5,5 (1 – najlepsza, 6 – najsłabsza)


Andrij Łunin (Leganés)
Potyczkę z Levante rozpoczął na pozycji, do której ostatnio się przyzwyczaił, czyli na ławce rezerwowych. Jego rywal, Iván Cuéllar, nie rozgrywał jednak wielkiego meczu i popełnił kilka błędów, choć zachował czyste konto. Najważniejsza informacja dla Ukraińca nadeszła w 70. minucie, gdy pierwszy bramkarz Leganés został ukarany piątą żółtą kartką w tym sezonie. To oznacza, że Mauricio Pellegrino w najbliższym spotkaniu Ogórków powinien postawić właśnie na Łunina. Po wygranej 1:0 z Levante Leganés zagra z Atlético Madryt na Wanda Metropolitano.

Borja Mayoral (Levante)
Rozegrał pełny mecz na Butarque, ale jego drużyna przegrała z Leganés 0:1. Mimo wszystko Hiszpan był dość aktywny i mógł zaliczyć w tym meczu, ale po jego podaniu Jason Remeseiro zmarnował znakomitą sytuację. Brał też udział w najbardziej kontrowersyjnej akcji tego spotkania, gdy poza „piątką” dość nieudolnie interweniował Cuéllar, a sędzia – nie do końca wiadomo dlaczego – odgwizdał faul. Chwilę później po strzale Coke piłka wpadła do siatki Leganés, ale arbiter gola nie uznał. Borja mimo wszystko był dość aktywny, chętnie (i udanie!) dryblował i pod względem indywidualnym na pewno nie zawiódł.
Ocena Marki: 2/3
Ocena Asa: 2/3
Ocena WhoScored: 6,8/10


James Rodríguez (Bayern Monachium)
Bayern zrównał się wreszcie z punktami z BVB, wygrywając w Mönchengladbach aż 5:1. James pomimo rozegrania 80 minut nie był jednak gwiazdą swojego zespołu. Oczywiście, zagrał bardzo dobrze i już w 3. minucie zanotował asystę przy trafieniu Martíneza. Trzeba jednak powiedzieć, że nie daje tego, na co mają nadzieję w przyszłym sezonie kibice Realu Madryt. W ostatnich spotkaniach, mimo niewątpliwie dobrej dyspozycji, wydaje się, jakby trawiło go coś innego i trudno nie odnieść wrażenia, że James myślami nie jest już w stolicy Bawarii.
Ocena WhoScored: 7,9/10
Ocena Kickera: 2 (1 – najlepsza, 6 – najsłabsza)


Mateo Kovačić (Chelsea)
Chorwata dalej obowiązuje polityka rotacji. Z Tottenhamem pojawił się w podstawowym składzie, spędził na murawie 77 minut i spisał się bardzo dobrze. Chelsea wygrała 2:0, a Mateo wyróżniał się aktywnością na lewym skrzydle, zapisał na koncie dwa kluczowe podania i pracował również w defensywie. Oddał dwa strzały, ale żaden z nich nie zmierzał w światło bramki.
Ocena WhoScored: 7,0/10

Skoro w jednym meczu pojawił się w wyjściowej jedenastce, to w następnym rozpoczynał spotkanie na ławce rezerwowych. Wszedł na boisko w 68. minucie, gdy Chelsea prowadziła z Fulham 2:1. Wynik do końca nie uległ już zmianie, a Mateo przydał się szczególnie w obronie, gdzie zaliczył dwa przechwyty i pomógł drużynie w utrzymaniu korzystnego rezultatu.
Ocena WhoScored: 6,4/10

Lucas Silva (Cruzeiro)
Cruzeiro zakończyło już serię sparingów i przygotowuje się do czwartkowego meczu w Copa Libertadores przeciwko argentyńskiemu Club Atlético Huracán.

Martin Ødegaard (Vitesse)
Tydzień w tydzień to samo, kolejny znakomity występ Norwega. Jego trzy ostatnie mecze wyglądały następująco: gol z Willem II (ocena 9,6 od WhoScored), gol z Emmen (9,6) i w tej kolejce dwie asysty z Bredą (8,9). Równa i wysoka forma. Wydatnie pomógł drużynie w rozprawieniu się z NAC Breda. Vitesse wygrało 4:1, Martin zapisał na koncie sześć (!) kluczowych podań, a dwa z nich zakończyły się golami. Przy trzecim trafieniu również zaliczył udział. Skróty z jego akcjami można zobaczyć tutaj.
Ocena WhoScored: 8,9/10

Óscar Rodríguez (Leganés)
20-latek ma za sobą bardzo dobry występ z Levante. Już na początku meczu po bardzo dobrym uderzeniu z rzutu wolnego piłka odbiła się od poprzeczki. Jeszcze w pierwszym kwadransie pomocnik wpisał się na listę strzelców po bardzo przytomnym strzale. Óscar był najlepszym piłkarzem na boisku. Oddał pięć strzałów (dwa celne), zanotował też podanie kluczowe, ale nie zapominał też o pracy w defensywie. Ma za sobą bardzo dobre spotkanie i w takiej formie z pewnością może myśleć o przyszłości w Realu Madryt. Jego gol dał Ogórkom zwycięstwo 1:0. W następnym meczu (z Atleti) Óscar jednak nie zagra, ponieważ otrzymał piątą żółtą kartkę w tym sezonie.
Ocena Marki: 2/3
Ocena Asa: 3/3
Ocena WhoScored: 8,0/10


Raúl de Tomás (Rayo Vallecano)
Tym razem niczym szczególnym się nie wyróżnił. W potyczce z Gironą był dość aktywny, jednak rywale skutecznie wyłączali go z gry i nie pozwolili mu na stworzenie sobie zbyt wielu sytuacji. Katalończycy wygrali na Vallecas 2:0, a Rayo zostało w strefie spadkowej. Do bezpiecznej strefy traci dwa oczka.
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 1/3
Ocena WhoScored: 6,3/10


Rodrygo (Santos)
Santos podejmował w Campeonato Paulista zespół Oeste i chyba nikt nie spodziewał się, jak emocjonujące będzie to spotkanie. Rodrygo pojawił się na murawie w 46. minucie przy wyniku 2:1 dla gości i dał impuls. Wprowadził swoimi dryblingami element nieprzewidywalności i to również dzięki niemu Santos potrafił odwrócić wynik. W 6. minucie doliczonego czasu gry zanotował asystę przy zwycięskiej bramce, wcześniej wyłapując jeszcze żółtą kartkę. Bardzo dobre spotkanie Rodrygo.

Theo Hernández (Real Sociedad)
Zawalił mecz z Atlético. Przy pierwszym golu Álvaro Moraty to właśnie on odpowiadał za krycie byłego zawodnika Realu Madryt. Przy drugim trafieniu także mógł zachować się lepiej. Trudno odmówić mu starań w ofensywie, jednak w starciu z Colchoneros brakowało mu chyba przede wszystkim umiejętności piłkarskich. Skrót tej potyczki możecie obejrzeć tutaj.
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 0/3
Ocena WhoScored: 6,8/10


Odeszli w ciągu ostatnich 12 miesięcy
Fábio Coentrão (Rio Ave)
Drugi raz z rzędu trener ustawił Fábio na lewej obronie i ponownie zawodnik spisał się bardzo dobrze. Nie przełożyło się to jednak na wynik, ponieważ Rio Ave przegrało 1:2 z Bragą. Coentrão skupiał się w tym meczu głównie na defensywie. Na wysokość pola karnego rywali zapuścił się tylko raz i niewiele brakowało, a miałby asystę.
Ocena WhoScored: 7,0/10

Cristiano Ronaldo (Juventus)
Juventus pokonał na wyjeździe Napoli 2:1, ale Ronaldo na listę strzelców się nie wpisał. Jednak to po faulu na nim Meret otrzymał czerwoną kartkę i Starej Damie grało się łatwiej. Poza tym to nie był najlepszy występ Portugalczyka. Tylko dwa strzały i niewielki udział w grze.
Ocena WhoScored: 6,8/10

Kiko Casilla (Leeds United)
W środku tygodnia, na wyjeździe przeciwko QPR, Kiko dwoił się i troił w bramce, ale nie zdołał uratować punktów dla swojej ekipy. Leeds przegrało 0:1 pomimo aż 4 dobrych interwencji Casilli, ale przecież wychowanek Królewskich nie może robić wszystkiego za swoich kolegów. Warto jednak odnotować, że według wielu mediów był najlepszym zawodnikiem w swojej drużynie, utrzymując długo nadzieje na wyrównanie i został najwyżej oceniony.
Ocena WhoScored: 7,1/10

W weekend natomiast Leeds zdecydowało się wziąć odwet. Padło na Bogu ducha winne West Bromwich Albion. Podopieczni Bielsy rozstrzelali byłą ekipę Krychowiaka 4:0 i trzeba zauważyć czyste konto Casilli. Co prawda przeciwnicy tylko raz zmusili go do interwencji, z czym zresztą sobie poradził, ale i tak z pewnością doda mu to pewności siebie, co będzie kluczowe w najbliższych miesiącach, gdzie będziemy świadkami pasjonującej walki o awans do Premier League.
Ocena WhoScored: 6,8/10

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!