Advertisement
Menu
/ realmadrid.com, as.com

„To był rabunek”

Prasa hiszpańska potwierdza błędy arbitra

Konsternacja, niesmak, a nawet żal. To główne uczucia, jakie towarzyszyły kibicom po spotkaniu z Celtą Vigo. We wczorajszym meczu bohaterem był sędzia, którego decyzje wypaczyły wynik. Jego pomyłki zadziałały na prasę, jak deszcz na grzyby. Od północy po południe Hiszpanii, od Kastylii wszerz Katalonii, każda z lokalnych gazet nie omieszkała nic nie napisać o tym zdarzeniu. Każdy z periodyków wspomina o golu wziętym z powietrza, lecz również nie bez komentarza pozostał nieuznany gol Robinho, zresztą niesłusznie. Oto, co pisały gazety z Półwyspu Iberyjskiego:

AS
To była ciężka życiowa lekcja. Teraz Robinho już będzie wiedzieć, że Europa to nie synonim obiektywizmu. Real Madryt przegrał po uznaniu strzału, który nawet nie dotknął linii bramki i odgwizdaniu spalonego przy bramce brazylijskiej perły. (…) Sędzia pomylił się, uznając trzeciego gola dla Celty. Również nie zauważył, a może nie chciał zauważyć, faulu popełnionego na Robinho w polu karnym. Po tych ciosach poniżej pasa, Królewscy już się nie pozbierali. Tomás Roncero: „Praca Ramireza Domingueza podlega dyskusji. Niby-gol Canobbio, który był warty porażki Blancos, nie uznanie prawidłowej bramki Robinho, anulowanej dzięki przepisowi o biernej postawie zawodnika (tu przepisy FIFA jednoznacznie uznają gola za prawidłowego) oraz karny. Nawet chwyt wzięty z judo nie skłonił sędziego do użycia gwizdka. Cóż z tego, że atak Realu zagrał dobre spotkanie, a pomoc rządziła w środku. Cóż z tego, że Núñez, Baiano i Gustavito López grali nadzwyczaj dobrze i zagrali fantastyczny mecz. To przecież nie dzięki nim Celta wygrała ten mecz. Cała zasługa leży w dłoniach arbitra. Warto dodać, że Pavón był winowajcą, lecz to nie jest dobry moment na zrzucenie winy na niego…”

MARCA
Gol – widmo oraz galaktyczna kraksa. Pierwszy człon tylko i wyłącznie dzięki panu Ramirezowi Dominguezowi, który zaliczył bramkę Canobbio (piłka nie przekroczyła linii).

EL MUNDO
Na początek rabunek. Boczny sędzia chyba dobrze się nie wyspał. Uznał wyimaginowanego gola, który zapewnił Celcie zwycięstwo. Piłka po strzale napastnika gości z pewnością nie przekroczyła linii. Nadmierna kara.

EL PAIS
Marsjanin z gwizdkiem. Real Madryt przegrał po uznaniu gola, którego nie było. Pan Ramírez chciał się chyba pokazać wszystkim. Mecz był okraszony mnóstwem błędów, ale Domínguez jest sławny.

ABC
Celta wygrała po blamażu sędziego, który uznał, iż padł gol. Debiut Robinho na Santiago Bernabéu został nieco ostudzony, po tym jak trafił do siatki, lecz Ramírez Domínguez znowu wystąpił w roli głównej. Strach pomyśleć, że ten arbiter będzie rozstrzygał o losach kolejnych meczów.

OLE
W ten sposób, w ten sposób, w ten sposób Real przegrał. Trzeci gol to był poważny błąd sędziego. Tak, Królewscy zostali skrzywdzeni.

Na zdjęciu Robinho powalany zapaśniczym "suplesem". Pewnie arbiter nawet z tej perspektywy nie podyktowałby karnego.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!