Advertisement
Menu
/ marca.com, realmadrid.com

Raúl strzela, Hiszpania rozczarowuje

Hiszpania tylko zremisowała z Serbią i Czarnogórą 1:1

Hiszpania praktycznie straciła szanse na pierwsze miejsce w swojej grupie eliminacyjnej po meczu z Serbią i Czarnogórą na wypełnionym po brzegi Vicente Calderón. Hiszpania, w której składzie na murawę wybiegło trzech piłkarzy Realu Madryt – Casillas, Salgado i Raúl, dominowała na boisku, szczególnie w pierwszej połowie, lecz Serbom udało się wywieźć punkt z gorącego terenu przeciwnika. Teraz Hiszpanom pozostało liczyć na potknięcie Serbii i Czarnogóry w meczach z Litwą i Bośnią, sama zaś wręcz musi wygrać swoje dwa ostatnie spotkania – z Belgią i San Marino.

Zespół Hiszpanii miał multum dogodnych okazji do zdobycia gola, ale brakowało skuteczności i szczęścia. Prowadzenie dla gospodarzy zdobył kapitan Królewskich – Raúl, po doskonałym dośrodkowaniu Xaviego z rzutu rożnego. W pierwszej odsłonie tego spotkania Iker Casillas nie miał zbyt wiele do roboty, natomiast drugiego gola, również głową, mógł zdobyć znów Raúl, jednak jego strzał w 38 minucie spotkania trafił w słupek. Mimo wielu dogodnych sytuacji hiszpańskich piłkarzy Serbia po pierwszej połowie schodziła do szatni ze stratą tylko jednego gola.

W drugiej połowie Serbowie obudzili się dzięki Zigicowi, piłkarzowi mierzącemu 202 centymetry, który zgarniał wszystkie górne piłki, stwarzając zagrożenie pod bramką Hiszpanów. Hiszpania nadal kontrolowała piłkę, lecz grała nerwowo i brakowało wykończenia, natomiast zagrożenie było stałe i ewidentne: wysunięty Kežman lub błąd obrony mógł spowodować utratę cennego prowadzenia. I tak też się stało – błąd Casillasa i Kezman strzela wyrównującą bramkę. Hiszpanii pozostało trochę ponad 20 minut, żeby jeszcze wyjść na prowadzenie, jednak heroiczne ataki, które były przeprowadzane bardziej z sercem niż z głową, nie przyniosły rezultatu. Z kolei szansę „dobicia” Hiszpanii miał Kežman, lecz nie wykorzystał dogodnej sytuacji w końcówce spotkania.

Cieszy gol Raula, martwi błąd Casillasa, który nie powinien się przytrafić bramkarzowi tej klasy. Bardzo dobre spotkanie rozegrał Salgado, który był bardzo aktywny i napsuł wiele krwi swojemu vis a vis Dragutinoviciowi. Ogólnie Hiszpania rozczarowała. Wielka przedmeczowa euforia zamieniła się w smutek. Może i zasługiwała na wygraną, w pierwszej połowie rozegrała prawdopodobnie najlepsze zawody od niepamiętnego czasu, lecz bez strzelania bramek daleko się nie zajdzie. Przynajmniej nie na Mistrzostwa Świata w Niemczech.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!