Advertisement
Menu
/ marca.com

Ligowe piekło Realu Madryt

55% zwycięstw w ostatnich 51 kolejkach

La Liga stała się dla Realu Madryt nieprzyjemną codziennością. Od ostatniej kolejki sezonu 2016/17, gdy Królewscy zdobyli mistrzostwo kraju po meczu w Maladze, ligowe rozgrywki są dla ekipy ze stolicy Hiszpanii istnym piekłem. Walka o najważniejsze krajowe trofeum wydaje się być jedynie przykrym obowiązkiem, a piłkarze z trwającej już półtora roku depresji wychodzą tylko na mecze w Lidze Mistrzów.

Wczorajsza kompromitacja w Eibarze przelała czarę goryczy – nikt nie potrafi znaleźć sposobu, aby Królewscy otrząsnęli się i zaczęli dawać z siebie wszystko również na ligowym podwórku. Stan ten utrzymuje się nieprzerwanie od 21 maja 2017, gdy drużyna prowadzona wówczas przez Zinédine'a Zidane'a zdobywała mistrzostwo Hiszpanii. Od tamtej pory Real Madryt rozegrał 51 ligowych kolejek, w których zanotował tylko... 28 zwycięstw. Reszta to 12 remisów i 11 porażek. To oznacza, że w ciągu tego czasu Królewscy wygrali tylko 55% swoich ligowych spotkań. Statystyka wręcz druzgocząca mając na uwadze aspiracje tak wielkiego klubu.

21 punktów straty do Barcelony
Gdyby z ostatnich 50 ligowych kolejek stworzyć prowizoryczną tabelę (nie liczymy jeszcze trwającej obecnie kolejki), to Real Madryt byłby trzeci ze stratą 6 oczek do Atlético Madryt i aż 21 do Barcelony. Przepaść, jaka dzieliłaby w takiej tabeli Królewskich i Katalończyków, najlepiej obrazuje to, co dzieje się w La Lidze w ostatnich latach. Ponadto w tym samym odstępie czasu Real Madryt stracił w ligowych rozgrywkach aż 60 bramek, natomiast Barcelona i Atlético odpowiednio 47 i 30.

Sezon 2017/18 – 17 punktów do Barçy i odejście Zidane'a
Już poprzedni sezon był dla Królewskich swego rodzaju drogą krzyżową – w sumie 16 kolejek bez zwycięstwa i różnego rodzaju passy niegodne aktualnego mistrza kraju. Ekipa z Santiago Bernabéu odpadła z walki o tytuł praktycznie na samym początku sezonu – trzy poważne potknięcia w pięciu pierwszych meczach. Przez cały ligowy sezon najdłuższa zwycięska passa trwała tylko cztery kolejki. Cała ta sytuacja sfrustrowała Zidane'a na tyle, że postanowił odejść po sezonie – sam wielokrotnie powtarzał, że dla niego najważniejsze są ligowe rozgrywki. Tamten sezon Real Madryt zakończył na trzecim miejscu ze stratą 17 punktów do mistrza z Barcelony.

Sezon 2018/19 – 13 kolejek i tylko 6 zwycięstw
Celem Julena Lopeteguiego była zmiana mentalności w zespole i nastawienie się głównie na ligową codzienność. Jednak szybko się okazało, że nic z tego nie będzie. Po trzech zwycięstwach w trzech pierwszych kolejkach balonik pękł w Bilbao, gdzie Królewscy tylko zremisowali. Później nadszedł niewytłumaczalny kryzys – cztery porażki, jeden remis i jedno zwycięstwo. Wszystko to skończyło się zwolnieniem Lopeteguiego, którego zastąpił Santiago Solari. U Argentyńczyka powtórka z rozrywki – dwa ligowe triumfy i kompromitacja w Eibarze. Po raz kolejny Real Madryt nie radzi sobie z ligowymi rozgrywkami, które ponownie mogą być tylko nieprzyjemnym i przeciągającym się obowiązkiem. 13 kolejek i tylko 6 zwycięstw – liczby mówią same za siebie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!