Advertisement
Menu
/ elconfidencial.com

Florentino znów tęskni za twardą ręką

Sytuacja Lopeteguiego coraz bardziej nieciekawa

„Z każdą minutą Lopetegui jest dalej Realu Madryt, choć nie zanosi się, by dziś został zwolniony”, mniej więcej takie myślenie panuje obecnie w sercu Santiago Bernabéu. W ostatnich dniach wszyscy pracownicy klubu bacznie obserwują ruchy Florentino, który jest wyraźnie zaniepokojony sytuacją Realu Madryt i Julena Lopeteguiego niepotrafiącego znaleźć lekarstwa na trapiące drużynę problemy. Bask stracił zaufanie i coraz wyraźniej widać, że to piłkarze rządzą szatnią.

Pérez poszukuje szkoleniowca potrafiącego trzymać zespół żelazną ręką. Kogoś charyzmatycznego i umiejącego zadbać o odpowiednią dyscyplinę w ekipie, która ma w ostatnich latach duże problemy z osiąganiem celów na krajowym podwórku. Wydaje się, że sternik Królewskich nie do końca wyciąga wnioski z własnych doświadczeń. Zatrudniani przez niego trenerzy o bardziej autorytarnych skłonnościach , jak Mourinho (wymieniany w kontekście powrotu do stolicy Hiszpanii) czy Bentez chcieli podporządkować sobie zawodników, jednak kończyli pracę w Realu otwarcie skłóceni z piłkarzami i bez spełnienia oczekiwań zarządu. Z drugiej strony, „miękcy” trenerzy, jak Del Bosque, Ancelotti czy Zidane dzięki dialogowi z kadrą byli w stanie napisać piękne rozdziały w historii klubu. Cała wymieniona trójka w spięciach między piłkarzami i prezesem zawsze stawała po stronie swoich podopiecznych.

Największym błędem Julena Lopeteguiego jest natomiast to, że nie potrafił stanąć po żadnej ze stron. Ani nie współpracuje blisko z prezesem, ani też nie zyskał sobie poparcia szatni, w której jego wizja nie przypadła do gustu znacznej części graczy. Modrić, Casemiro, Keylor, Lucas czy Mariano stanowią grupę, która jest przeciwko Julenowi. Reszta natomiast pozostaje obojętna w kwestii dalszej pracy Lopeteguiego.

Zawodnicy w sceptyczny sposób postrzegają decyzje trenera. Trzymanie na ławce Mariano w obliczu nieskuteczności Benzemy to jedna ze spraw, która najbardziej dezorientuje drużynę. Również rotacje w bramce nie podobają się żadnemu z golkiperów. Teraz, gdy Courtois coraz częściej dochodzi do głosu, Navas chciałby usłyszeć motywy takiej a nie innej decyzji. Nie może jednak doczekać się żadnego wytłumaczenia. Nielogiczne rotacje czy dziwne zmiany powiększają dystans między zespołem i szkoleniowcem.

Wiele wskazuje na to, że dni Lopeteguiego są policzone. Do momentu, gdy Florentino nie znajdzie satysfakcjonującego rozwiązania, Julen pozostanie jednak na ławce trenerskiej otoczony brakiem zaufania. Piłkarze wiedzą już, że Pérez rozgląda się za kimś o twardej ręce i z niepokojem wyczekują konkretnych decyzji. Ponadto José Ángel Sánchez i Juni Calafat przeczesują intensywnie rynek, by w styczniu sprowadzić kilku piłkarzy mających dodać równowagi na niektórych pozycjach.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!