Cristiano jedynym niepodważalnym dla Zidane'a

Zinédine Zidane ma jasne nastawienie, pisze MARCA. Formuła rotacji powróci w tym sezonie w podobnym wymiarze. Wszyscy będą odpoczywać, łącznie z Cristiano Ronaldo. Każdy potrzebuje oddechu w 9-miesięcznym sezonie, by być gotowym do walki na maksa w okresie, gdy decydują się tytuły.

Różnica względem poprzednich rozgrywek będzie jednak taka, że z piłkarzy ofensywnych jedynie Cristiano Ronaldo będzie graczem niepodważalnym i pewniakiem do pierwszego składu na najważniejsze starcie. Portugalczyk będzie wchodzić w skład rotacji, ale tylko wtedy, gdy wymagać będzie tego jego stan fizyczny. Na takie statusy nie mogą już liczyć Gareth Bale czy Karim Benzema. Walijczyk nie potrafi od dłuższego czasu wejść na wyższy poziom, a Francuz po prostu zawsze akceptował decyzje i zamysły trenerów.

Wszyscy będą częścią całego zespołu, który w każdym tygodniu będzie zdolny do wystawienia innej jedenastki. Świeże nogi i świeże pomysły na każdego rywala. MARCA twierdzi, że te doniesienia nie mają żadnego związku z meczem z Valencią czy krytyką Bale'a i Benzemy. Takie decyzje dojrzewały w głowach trenerów od dłuższego czasu, a ich głównym motorem napędowym był raczej rozwój Isco czy Asensio.

Hiszpanie wywalczyli sobie prawo do gry w najważniejszych meczach i prowadzenia gry zespołu. W tym sezonie ma nastąpić ostateczne przejście z systemu 4-3-3 na ustawienie 4-4-2, które podkreśla siłę drugiej linii Królewskich, do której w tym sezonie dołączono Ceballosa i Llorente. Stąd przejście na grę dwoma napastnikami i zaludnienie środka pola talentem, jaki jest w kadrze. Przy tym niepodważalny pozostanie tylko Cristiano. Prawie 300 goli w lidze, ponad 100 goli w Lidze Mistrzów i życie dla rywalizacji oraz zwycięstw. Dzięki temu Portugalczyk pozostaje dla Zidane'a jedynym niepodważalnym elementem w składzie.