Diego Llorente: Nie będzie rewolucji na mecz z Realem

Wychowanek Realu Madryt, Diego Llorente, który przebywa obecnie na wypożyczeniu w Máladze, rozmawiał na temat niedzielnego spotkania na antenie COPE. Hiszpan nie będzie opowiadać się za żadnym z zespołów, obejrzy mecz jako zwykły kibic. Przypomnijmy, że obrońca nie będzie mógł wystąpić z powodu tak zwanej „klauzuli strachu”.

– Klauzula strachu? Cóż, zawsze chcesz grać w takich spotkaniach, ale na początku sezonu uzgodniliśmy, że tak będzie. Nie jest to żadna niespodzianka.

– Ostatecznie dociera do nas ten cały szum z zewnątrz, ale dla nas to kolejne spotkanie, którym zakończymy sezon przed naszą publicznością. Podejdziemy się do niego jak do każdego innego. Míchel przygotowuje się do spotkania jak profesjonalista, wszystkie dziwne rzeczy zostają na zewnątrz.

– Nie zmienimy znacznie tego, jak graliśmy w ostatnich meczach. Trener nie przygotowuje wielkiej taktycznej rewolucji.

– To prawda, że od kiedy przyszedł tutaj Míchel zespół odnalazł styl gry, czemu towarzyszą wyniki. Jeśli pojawiłby się tutaj trochę wcześniej, bylibyśmy wyżej. Zarówno na płaszczyźnie taktycznej, jak i psychologicznej wprowadził świetne zmiany.

– Do czasu aż trochę po finale Ligi Mistrzów sprawa zostanie wyjaśniona, nie mogę powiedzieć nic pewnego. Dla mnie jednak nie będzie żadnych problemów z zostaniem w Máladze, to bardzo dobry klub osadzony w świetnym mieście.

– Real czy Málaga? W niedzielę opowiem się za futbolem, obejrzę mecz jako kibic.