Advertisement
Menu

Ostatni taniec Zidane'a

Wideo z pożegnalnego meczu Francuza

To był dla niego ciężki dzień, być może najtrudniejszy sprawdzian emocjonalny w życiu. Nieśmiała natura nie ułatwiała mu przejść przez wydarzenie, które już na zawsze miało zmienić jego życie. „Po dzisiejszym meczu nic nie będzie takie samo”, myślał. Tak skrajnych emocji nie dostarczył mu być może nawet ślub z Véronique, która siedząc na trybunach czuła żal równie wielki, jak jej mąż – idol trybun, geniusz futbolu, Zinédine Zidane.

Real Madryt mierzył się wówczas na Bernabéu z Villarrealem. Przed pierwszym gwizdkiem na stadionowym ekranie rozpoczęto wyświetlać film, który przedstawiał najpiękniejsze momenty Francuza w królewskich barwach. Bohater filmu nie chciał podnieść głowy i spojrzeć na dokonaną przez siebie historię. Obawiał się, że przerosną go emocje. Wbił swój wzrok w trawę i spędził te chwile rutynowej rozgrzewce. To właśnie na murawie zawsze czuł się najbardziej komfortowo. Enzo, Luca i Theo przeżywali mecz ojca na trzy różne, choć równie emocjonalne sposoby. Rodzeństwo Francuza starało się zachować powagę i dopingowało brata oklaskami. Moment, w którym Zidane po raz ostatni opuszczał murawę, złamał na trybunach wiele serc.

Po końcowym gwizdku przytłoczony emocjami Francuz chciał bezceremonialnie zejść do szatni, jednak kapitan drużyny wiedział, że Zizou zasłużył na owacje od publiczności tak wielkie, jak jego talent. Raúl złapał kierującego się do tunelu Francuza i wypchnął go na środek murawy tak, aby ten poczuł płynącą z trybun wdzięczność za sześć pięknych lat, podczas których czarował swoją grą madrycką publiczność.

7 maja 2006 roku Zizou nie spodziewał się, że dziesięć lat później znów będzie znajdował się w jakże podobnych okolicznościach. Dziś na Bernabéu przyjedzie Żółta Łódź Podwodna, a on tego wieczora znów pokona wiodącą przez tunel drogę z szatni na płytę stadionu. Zinédine pozostał królewski. Śnieżnobiałą, legendarną koszulkę z piątym numerem zamienił jednak na czarny, szykowny garnitur.

Dziesięć lat temu kamery stacji Cuatro śledziły ten wyjątkowy mecz z Villarrealem i by odświeżyć wasze wspomnienia przygotowaliśmy do tego filmu polskie napisy, które włączycie klikając w zębatkę w prawym dolnym rogu i zaznaczając napisy.

WIDEO: Ostatni taniec Zidane'a

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!