Advertisement
Menu
/ fcbayern.de

Xabi Alonso: Ciągle utrzymuję bliskie relacje z Realem Madryt

Wywiad z Hiszpanem

Xabi, co cię cieszy bardziej, 50-metrowe podanie, które spada dokładnie tam, gdzie powinno czy interwencja, którą uniemożliwiasz rywalowi stworzenie sytuacji?
To oczywiste, że na mojej pozycji trzeba mieć umiejętności do gry defensywnej jeden na jednego. Jednak ja wolę sytuacje, gdy mam piłkę przy nodze. Lubię, kiedy moja drużyna utrzymuje się przy futbolówce, a wydarzenia na boisku przebiegają zgodnie z naszymi przewidywaniami. Właśnie po to ciężko pracujemy każdego dnia na treningach – powiedział Xabi Alonso w wywiadzie dla oficjalnej strony internetowej Bayernu Monachium.

Wielu trenerów mówi, że kiedy drużyna utrzymuje się przy piłce, rywal nie może strzelić bramki…
Myślę, że Bayern ma większe posiadanie piłki od rywala w przynajmniej 90 procentach meczów. Jeśli kontrolujesz futbolówkę, kontrolujesz mecz. Większość zespołów, które się z nami mierzą, bardzo się cofa i czeka na kontrataki. W takiej sytuacji trzeba zachować cierpliwość i poczekać, aż rywal osłabnie, żeby zrealizować swój cel.

Opuszczenie Realu Madryt i przejście do Bayernu Monachium było dobrą decyzją?
Tak sądzę. Do tej pory bardzo się cieszę, że mogę być w tym klubie. To dla mnie wspaniałe doświadczenie. Mam nadzieję, że ten sezon będzie jeszcze lepszy niż poprzedni.

Tobie i twojej rodzinie podoba się życie w Monachium?
Wszyscy czujemy się tutaj bardzo dobrze. Moim dzieciom podoba się życie tutaj, a to jest dla mnie ważne, jako dla ojca rodziny. Mogę się czuć dobrze tylko wtedy, gdy moja rodzina tak się czuje i tak właśnie jest w Monachium.

Kto lepiej mówi po niemiecku, ty czy twoje dzieci?
Prawdopodobnie moje dzieci, jednak staram się uczyć i robię postępy. W szatni staram się rozmawiać po niemiecku z niemieckimi zawodnikami. Jednak kiedy zabraknie mi słów, przechodzę na angielski.

Wygrałeś do tej pory wszystkie trofea, jakie tylko są do wygrania. Co cię jeszcze motywuje do gry?
Czuję się tak dobrze jak kiedyś. Cieszę się każdą minutą spędzoną na boisku. Jeśli byłoby inaczej, trzeba by pomyśleć nad porzuceniem tego. Jednak na razie chcę realizować cel, jakim jest zdobywanie kolejnych trofeów. Zwycięstwo w Lidze Mistrzów z Bayernem byłoby dla mnie wyjątkowe. Osiągnąłbym to z trzecią drużyną, a do tej pory taka sztuka udała się tylko Clarence’owi Seedorfowi. Przede mną jeszcze wiele celów do spełnienia.

Gdybyście trafili w Lidze Mistrzów na Real Madryt, byłoby to dla ciebie spotkanie jak każde inne?
Nie, to byłoby coś wyjątkowego, emocjonującego. Nosiłem białą koszulkę przez pięć lat i ciągle utrzymuje bliskie relacje z klubem i ludźmi stamtąd, tak samo jest w przypadku Liverpoolu.

Mógłbyś powiedzieć, że do tej pory twoja kariera była idealna?
Idealna to duże słowo, chociaż trudno o to, żeby była lepsza, to prawda. Jestem bardzo zadowolony i wdzięczny za wszystko co przeżyłem i osiągnąłem. Kiedy zaczynałem w San Sebastián, nawet nie marzyłem o takiej karierze. Naprawdę nie było źle do tej pory, jednak ciągle jeszcze nie skończyłem grać. Mediolan (tam odbędzie się najbliższy finał Ligi Mistrzów – przyp. red.) jest pięknym miastem, a Bayern ma dobre wspomnienia z San Siro. Jednak jesteśmy jeszcze w początkowej fazie sezonu i nie możemy myśleć tak do przodu. Po prostu zawsze chcemy wygrać najbliższe spotkanie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!