Advertisement
Menu
/ marca.com

Specjalista od transferów na ostatnią chwilę

Analiza <i>Marki</i>

Zdarzało mu się podpisywać kontrakt ze zdobywcą Złotej Piłki na serwetce, czy używać najlepszego gracza największego wroga jako obietnicy wyborczej. Florentino Pérez jest osobą, na której można polegać w kwestii transferów. Nikt nie potrafi prowadzić operacji na rynku transferowym tak jak on. Nie denerwuje się, jeśli negocjacje przedłużają się, czy też gdy czas nagli. Podczas swojej kadencji jako prezes klubu niejednokrotnie pokazywał, że jest specjalistą od transferów na ostatnią chwilę.

Nadchodzi kluczowy okres w gabinetach prezesów klubów europejskich, a saga z udziałem Davida de Gei przedłuża się o wiele bardziej niż przewidywano. Dla Florentino Péreza nie ma jednak nic lepszego niż rozwiązywanie tego typu problemów. Prezes Królewskich jest przygotowany na wyzwanie.

Działania sternika Realu z przeszłości potwierdzają, że kibice mogą spokojnie poczekać przynajmniej do 31 sierpnia, kiedy to kończy się letnie okienko transferowe. Ronaldo był pierwszym z zawodników, który pojawił się na Bernabéu pod koniec sierpnia. W przypadku Brazylijczyka była to kwestia kilku godzin po twardych negocjacjach z Interem. Sergio Ramos podążył drogą Il Fenomeno i przeszedł do Los Blancos po zapłaceniu przez Real klauzuli wykupu wynoszącej 27 milionów euro.

W 2012 roku podobny przypadek dotyczył Luki Modricia. Przeciągające się negocjacje ze sternikiem Tottenhamu Danielem Levym zakończyły się sukcesem 27 sierpnia. Ostateczną sumą transferu było 30 milionów euro. Rok później zdarzyła się podobna transferowa telenowela, tym razem z udziałem Garetha Bale’a. Florentino Peréz dopiął swego i wykupił Walijczyka za oszałamiającą kwotę 91 milionów euro. Wszystkie wspomniane transfery podejrzewano później jako przyczynę słabego przygotowania graczy do sezonu. Ciekawym jest fakt, że w przypadku Davida De Gei transfer powinien dokonać się o wiele wcześniej niż koniec okienka. Florentino jest pewny swego. Pozostaje nam czekać.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!