Suárez: Nie rozumiem gwizdów na Casillasa

Luis Suárez pojawił się w nocnym programie w radiu COPE i oczywiście został zapytany o kilka spraw związanych z Realem Madryt:

[...]

Messi czy Cristiano?
Messi.

[...]

Gdybyś nie grał dla Barçy, grałbyś dla Realu?
Nigdy nie wiadomo co może zdarzyć się w piłce, ale na szczęście wylądowałem w Barcelonie, a tego chciałem. To było moje marzenie od długiego czasu i je spełniłem.

[...]

Bramka w Klasyku była zasługą twoją czy Ikera Casillasa?
[śmiech] Nie, sądzę, że dla bramkarzy te sytuacje, w których trzeba przewidzieć strzał, są bardzo trudne. Napastnik chce wtedy uderzyć jak najdalej od bramkarza i tym razem Iker poszedł w drugą stronę.

Jako piłkarz rozumiesz to, że Casillas jest wygwizdywany na swoim stadionie?
Nie, nie rozumiem. Przy takiej karierze, wszystkich przeżyciach, tym, co wygrał dla Realu Madryt, gwiżdże się na niego w taki sposób... Myślę, że trzeba spojrzeć na jego liczby, osiągnięcia w futbolu... Przed gwizdaniem trzeba pomyśleć.

[...]

Real był tobą zainteresowany? Byłeś blisko Realu?
Tak, z tego, co do mnie doszło i mówiono, to tak, ale marzyłem, żeby grać w Barcelonie. Kiedy usłyszałem propozycję stąd, nie wahałem się. Powiem szczerze, że nie spodziewałem się, że przyjdzie po mnie Barcelona, więc kiedy to się stało, nie mogłem mieć żadnych wątpliwości.

[...]

Twoje uczucia wobec Realu to bardziej podziw czy obojętność?
Wszyscy wiedzą ile znaczy Real Madryt, ale u mnie nie wywołuje to żadnych odczuć.

A wobec Cristiano?
Wszyscy znamy jego klasę. Strzela niesamowite bramki, pokazuje, że jest wśród najlepszych. Jednak ja wybieram Leo, wcześniej stawiałem na Henry'ego. Mimo wszystko Cristiano pokazuje, że jest świetnym zawodnikiem.

Którego z zawodników Realu kupiłbyś do Barcelony?
Żadnego, mamy spektakularną kadrę.

[...]

Jeśli wygracie w Sewilli, będzie po Lidze?
Nie, te rozgrywki są bardzo długie. Mamy jeszcze wiele trudnych spotkań i nawet jeśli podchodzisz do 90 minut skoncentrowany, to nie masz pojęcia, co może się zdarzyć.

[...].