Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Czwarta porażka z rzędu Castilli

Królewscy przegrali z rezerwami Rayo

W 30. kolejce Segunda División B Castilla pojechała do Vallecas na mecz z rezerwami Rayo. Podróż nie trwała długo, a Królewscy podchodzili do tego spotkania w roli zdecydowanych faworytów. Co prawda oba zespoły znajdują się w słabszej dyspozycji, bo przegrały po trzy ostatnie mecze, jednak w tabeli zajmują miejsca po przeciwnych biegunach. Castilla walczy o awans, natomiast Rayo B o utrzymanie. Zinedine Zidane z przymusu musiał dokonać zmian w obronie – do składu wskoczył José León. Pozostałe formacje również dotknęły rotacje, chociaż już z woli francuskiego szkoleniowca. Znów na ławce został Medrán, natomiast tym razem od pierwszych minut na boisku pojawił się Ødegaard.

Spotkanie zaczęło się fatalnie dla Castilli. Rayo wyszło na prowadzenie już w 6. minucie za sprawą Toniego Arranza. Na szczęście Blancos zdołali bardzo szybko odpowiedzieć, a na listę strzelców wpisał się Diego Llorente. Kilka chwil później Królewscy mogli zadać drugi cios, lecz piłka po strzale Noblejasa wylądowała na słupku. Do przerwy utrzymał się wynik 1:1. Żadna ze stron nie potrafiła zyskać wyraźnej przewagi. Na murawie w ogóle nie było widać różnicy miejsc zajmowanych w tabeli.

W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił. Castilla starała się, szarpała, ale gospodarze również potrafili się odgryźć. Zidane próbował ożywić grę, wpuszczając na boisko Jiméneza. Udało się nawet strzelić bramkę. Uczynił do De Tomás, lecz arbiter odgwizdał spalonego. Gdy wydawało się, że Blancos zepchnęli Rayo do defensywy, nadszedł drugi gol dla gospodarzy. Tym razem do siatki trafił Clavería i sytuacja bardzo się skomplikowała. Zizou postawił wszystko na jedną kartę, zamiast obrońcy Noblejasa wprowadził na plac gry napastnika Mariano. W 90. minucie znakomitą okazję na wyrównanie zmarnował De Tomás i to by było na tyle.

Sytuacja Castilla zaczyna wyglądać coraz bardziej niepokojąco. Cztery porażki z rzędu, teraz z zespołem niemal już zdegradowanym. Zidane ciągle nie potrafi znaleźć swojej jedenastki i w każdym spotkaniu dokonuje w niej zmian. Zawodzi Ødegaard, od przyjścia Norwega Królewscy rozegrali tylko jeden dobry mecz. Oczywiście szanse na awans nie zostały jeszcze stracone, ale z taką grą i wynikami, bardziej prawdopodobne jest spędzenie kolejnego roku w Segunda División B.

Rayo Vallecano B – Real Madryt Castilla 2:1 (1:1)
1:0 Toni Arranz 6’
1:1 Diego Llorente 10’
2:1 Pablo Clavería 82’

Rayo Vallecano B: Álex Campos, Javier Robles, Álex Alonso, Sergio Parla, Mario Gómez, Toni Arranz, Israel Suero (Juancho 71’), Isi Gómez (David Barca 78’), Francisco Vela (Rubén Ramiro 62’), Pablo Clavería, Antonio Campillo.

Real Madryt Castilla: Rubén Yáńez, Javier Noblejas (Mariano Díaz 83’), Diego Llorente, José León, Gullermo Varela, Lucas Torró, Javi Muńoz, Sergio Aguza, Jorge Burgui, Martin Ødegaard (Álvaro Jiménez 66’), Raúl de Tomás.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!