Dziś mecz z Benfiką

Będzie to pierwszy sprawdzian drużyny Realu prowadzonej teraz przez Camacho. Dzisiaj wstępnie będzie już wiadomo, czy metody nowego trenera będą skuteczne. Rywalem blancos jest Benfica, którą obecny szkoleniowiec Realu Madryt prowadził jeszcze w czerwcu. Dziś być może zacznie się coś nowego. O Camacho mówiło się, że jego rolą jest wymiana zepsutych kół Ferrari. Oczywiście chodzi tu o porównanie do Realu. Silnik pozostał ten sam, jednak przybycie Samuela ma już być znacznym postępem. Camacho nie chce testów, ale chodzi mu o drużynę, która z dnia na dzień staje się lepsza.
Dlatego też zobaczymy dziś, jak będzie wyglądać wyjściowa jedenastka. Być może podobna będzie wystawiona 10 sierpnia, czyli w dniu pierwszego meczu eliminacyjnego do Ligi Mistrzów. Wiadomo, że nie zagra Figo i w związku z tym prawą flankę zajmie Solari. Helguera ma natomiast grać na obronie. Ma być to odnowiony Real, ponownie zbalansowany.
Mecz zostanie rozegrany na Estadio da Luz (Stadion Światła) w Lizbonie. Benfica ma nowego szkoleniowca i jest nim Giovanni Trapattoni, były selekcjoner reprezentacji Włoch. To także będzie jego debiut. Camacho był w tym klubie przez 18 miesięcy i zdążył wszystkim zapaść w pamięć. Także Trapattoni będzie mógł dziś eksperymentować i zobaczyć na kogo można liczyć w przyszłości.
Klucz do sukcesu
Nie zagra Figo, ponieważ trener nie chce go przeciążać i pozostawi go na ławce. Wiadomo, że Portugalczyk jako ostatni przybył na zgrupowanie drużyny i może być jeszcze przemęczony.
Dziś zadebiutuje także Samuel i będzie to jego pierwszy występ w białej koszulce.
Benfica od momentu przybycia Trapattoniego ma grać defensywniej i bardziej twardo.
Braki w drużynach
W przypadku Realu zabraknie jedynie Figo i Borjy. Jeśli chodzi o Benfikę, to nie zagra Nuno Gomes.
Mecz rozpocznie się o 20.15.