Florentino gotowy sprzedać Ramosa?

W programie El Larguero poinformowano, że stosunki Sergio Ramosa i Florentino Péreza ochłodziły się. Według prowadzącego program De la Moreny, zaczęło się od informacji, którą otrzymał zawodnik i w której ostrzegano go, że prezes rozpoczął przeciwko niemu kampanię w mediach, a wszystko miało wyjść w Punto Pelota. Wściekły Ramos wysłał sternikowi Królewskich ostrą wiadomość, ale ostatecznie w nocnym programie nic się nie pojawiło. Drugi kapitan miał potem tłumaczyć się ze swojego zachowania, ale niesmak pozostał. Niedługo po tym incydencie rozpoczęły się naciski ze strony zawodnika w sprawie nowego kontraktu. Różnice były bardzo duże i sytuacja utknęła w miejscu do tego stopnia, że Ramos miał przekazać Pérezowi, iż jeśli nie dostanie nowego kontraktu, to są chętni na wykupienie go z Realu. Prezes miał stwierdzić, że nie ma z tym problemu i rzekomo zgodził się nawet to, że kupujący nie musiałby płacić klauzuli z kontraktu, a jedynie od 50 do 60 milionów euro (AS na piątkowej okładce twierdzi, że kapitan może odejść za 65 milionów euro). Co ciekawe, Ramos miał zapytać czy Florentino przyjmie 65 milionów euro z Barcelony, na co działacz stwierdził, że nie miałby z tym problemu.

Do tego wszystkiego dochodzi filmik z dzisiejszego wręczania aut, gdzie Ramos unika przywitania się z Florentino. Obaj panowie rzekomo nie rozmawiają ze sobą od trzech miesięcy, gdy nie znaleźli porozumienia co do nowego kontraktu.