Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

„Mourinho musi odejść!”

Manifest poparcia dla portugalskiego szkoleniowca

Marcin Wandzel, były redaktor RealMadrid.pl, a obecnie współpracownik strony, o trenerze Realu Madryt.

„Balcerowicz musi odejść!" - m.in. na tym haśle karierę polityczną zbudował śp. Andrzej Lepper. Swoją drogą, paradne: chłop w gumiakach tworzy kapitał polityczny, gnojąc cenionego w świecie ekonomistę. Część pismaków oraz ci kibice Realu Madryt, którzy powinni przerzucić się na Barçę lub skoki narciarskie (fajnie by było), jak mantrę powtarzają bliźniacze: „Mourinho musi odejść!".

Słaby sezon Królewskich w La Liga i konfliktowy charakter Mou sprawiły, że co rusz ktoś widzi go poza Madrytem. W związku z tym co chwila pojawia się nazwisko trenera, który miałby zastąpić Special One. Czasem są to propozycje mniej lub bardziej rozsądne (Ancelotti, Klopp), czasem takie raczej z księżyca - odklejony od rzeczywistości Wenger czy Benitez, który w minutę osiem rozwalił to, co Mourinho zbudował w Mediolanie. Zresztą wyobraźcie sobie, że wygadany Portugalczyk zostaje zastąpiony przez obecnego menedżera Chelsea, obdarzonego - jak powiedział Andrzej Twarowski - poczuciem humoru sytuującym się między Rostockiem a Jeną... Ucieszyliby się (chyba) dziennikarze w Hiszpanii – co prawda pisać może nie byłoby o czym (wyłączając remisy, porażki i toporną grę Realu), ale znów mogliby się łudzić, że są mądrzejsi od tego sztywniaka, który opowiada banały na konferencji prasowej.

José Mourinho sprawił, że Real - mówiąc nieco podniośle - odzyskał godność, że gdy gramy przeciwko Barcelonie, nie czekamy na łomot. Idzie nam z nimi lepiej lub gorzej, ale to już nie są kompromitacje jak 2:6 (choć, wiadomo, Portugalczyk też zaczął fatalnie) albo „godne porażki” niczym za Pellegriniego. Mou to nie jest facet, który powie przed bezpośrednią potyczką „nie mamy szans”, jak Schuster.

Głęboko wierzę w to, że wyeliminujemy i Manchester United, i Barcelonę. Ale jeśli odpadniemy z Ligi Mistrzów i Pucharu Króla, Perez i tak powinien zaufać Mourinho, a szatnię oczyścić z tych, którzy sieją ferment (jeśli tacy rzeczywiście są). Inna sprawa, że nie wiadomo, jaki Florentino ruch wykona przed zbliżającymi się wyborami. Być może zechce „zabić” Mou, by wygrać. I co dalej? Budowanie wszystkiego od nowa z nowym trenerem? Szkoda gadać...

Pamiętajcie, zwolennicy Mou, że popieramy faceta, który pokonał „drużynę wszech czasów” i odniósł sukces w trzech cholernie trudnych ligach, a z FC Porto wygrał LM. Racja jest po naszej stronie. Tekst, który czytacie, jest krótki i raczej ma formę manifestu niż głębokiej analizy. Tu nie ma miejsca na elaboraty. Mou powinien utrzymać niełatwą robotę niezależnie od wyników meczów z Barçą i ekipa Fergusona, bo to być może jedyny trener na świecie, który potrafi ogarnąć bajzel pod nazwą „Real Madryt”. Trzeba to napisać teraz. Za półtora tygodnia opowiadanie się za lub przeciw Mou będzie dla większości łatwiejsze, niż dla Sergio Ramosa załapanie czerwonej kartki.

Inna sprawa, czy Mourinho zechce zostać w Madrycie. Wiadomo, każdy normalny facet woli Premier League od Primera División...

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!