Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl, ACB.com

Koszykarze podbijają zieloną Malagę

Real Madryt ogrywa Unicaję (80:96)

Palacio de Deportes José María Martín Carpena od dwunastu spotkań było niepodbitą twierdzą. Świetną passę tętniącej życiem i muzyką hali przerwał Real Madryt, w pewnym stylu pokonując koszykarską Málagę różnicą szesnastu punktów (80:96). Najlepsi okazali się, tradycyjnie, Jaycee Carroll i Rudy Fernández (po osiemnaście punktów).

Pierwszą rundę zawodnicy obu ekip przeznaczyli na rozpoznanie. Była wybitnie wyrównana, bez wybijającej się gry żadnej z drużyn czy też jednostek. Unicaja wygrała tę część trzema punktami (24:21), ale najistotniejsze miało dopiero nadejść.

Real Madryt znacznie lepiej zaprezentował się w drugich dziesięciu minutach. Początkowy chaos, oparty w dużej mierze na szukaniu indywidualnych akcji, przerodził się w szybką, skuteczną i bardziej zespołową koszykówkę. Metamorfoza przyniosła ze sobą również zmiany na tablicy wyników. Najpierw było to siedem punktów (30:37), później, po trójkowych popisach madrytczyków, czternaście (42:56).

Trybuny ucichły, Unicaja pozostała w miejscu, a Real Madryt dążył do tego, aby najmniejszymi siłami utrzymać tę przewagę. Znakomicie rolę rozgrywającego, po raz kolejny, udźwignął Sergio Rodríguez, sprytnie znajdujący kolegów i potrafiący w odpowiedni sposób do nich dograć.

Andaluzyjczycy co jakiś czas prezentowali efektowne zagrywki, jednak tylko wtedy, kiedy madrycka defensywa odpuszczała. Drużyna mogła sobie na to pozwolić. Wciąż prowadziła. Atmosfera zrobiła się dość nudna, bowiem Madryt przekonany był o zwycięstwie, a zapędy gospodarzy były zbyt nieśmiałe i nieporadne.

Ostatnia kwarta też miała być mało ciekawa, a rozpoczęła się od małej sensacji. Przez pięć minut gry Real Madryt potrafił uzbierać jedynie dwa punkty! Málaga skorzystała, zmniejszając straty do dziesięciu (72:82). Pablo Laso poprosił o przerwę, po której Carroll i Rudy nie dali rywalom żadnych szans, trafiając z rzędu osiem punktów i pieczętując pewną wygraną.


80 – Unicaja (24+18+21+17): Valters (7), Rodríguez (4), Zorić (6), Freeland (20), Darden (17) – Sinanović (8), Garbajosa (4), Fitch (6), Rowland (6), Perić (2), Blanco (-).

96 – Real Madryt (21+32+27+16): Llull (11), Fernández (18) Suárez (10), Mirotić (7), Ibaka (8) – Pocius (-), Tomić (7), Reyes (10), Rodríguez (7), Carroll (18).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!