Advertisement
Menu
/ as.com

Wiecznie nieobecny Pepe

Defensor jest do dyspozycji trenera w niewiele ponad połowie spotkań

Pepe z powodu naderwania mięśnia lewego uda nie pojechał wraz z resztą drużyny do Santanderu. Gdyby wystąpił na El Sardinero, pobiłby swój własny rekord rozegranych meczów z rzędu w koszulce Realu Madryt, który na razie wynosi dziesięć spotkań. Przez liczne kontuzje i zawieszenia Portugalczyk nie jest w stanie poprawić tej statystyki, przez co nie daje gwarancji spokoju i pewności, której kibice mają prawo wymagać od defensora tej klasy.

Wyrównana w meczu z Levante seria dziesięciu spotkań z kolei to trzeci taki wynik Pepego od czasu transferu do stolicy Hiszpanii. Pierwsza miała miejsce od 4 stycznia do 28 lutego 2009, kiedy to Portugalczyk został delegowany do gry przez Juande Ramosa w potyczkach z Villarrealem, Mallorcą, Osasuną, Deportivo, Numancią, Racingiem, Sportingiem, Betisem i Espanyolem w lidze oraz Liverpoolem w ramach pierwszej rundy fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Druga seria to rządy Manuela Pellegriniego. Rozpoczęła się 31 października i trwała do 12 grudnia. Stoper wystąpił wówczas w ligowych meczach z Getafe, Atlético, Racingiem, Barceloną, Almeríą i Valencią, w spotkaniu z Alcorcónem w Pucharze Króla oraz w trzech pojedynkach Champions League: z Milanem, Zurichem i Marsylią.

Z drugiej strony Pepe ma na swoim koncie serię 27 meczów bez gry. Przez dziesięć miesięcy zmagał się z dwiema kontuzjami. 12 grudnia 2009 roku w meczu z Valencią zerwał więzadła krzyżowe w kolanie. Powrócił na mundial w RPA, jednak później naderwał mięsień w łydce i w białym trykocie wystąpił dopiero w drugiej kolejce nowego sezonu 11 września 2010 roku. Działacze Realu Madryt, sprowadzając portugalskiego obrońcę, z pewnością nie przypuszczali, że tak często będą musieli obchodzić się bez niego. Defensor mógł wystąpić w 215 spotkaniach – zagrał jedynie w 118. Podobnie sprawa wygląda, jeśli chodzi o minuty – przebywał on na boisku przez 10 149 na 19 380 możliwych, czyli zaledwie 52%…

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!