Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

MŚ: Niemcy grają o awans

A Serbowie o życie

Niemcy - Serbia

W pierwszym spotkaniu ósmego dnia Mistrzostw Świata w RPA, na stadionie imienia Neslona Mandeli w Port Elizabeth zmierzą się reprezentacje Niemiec i Serbii. W pierwszej rundzie turnieju Niemcy bez problemu pokonali Australijczyków 4-0, a Serbowie przegrali z Ghaną 0-1.

W grupie D, w której występują obie drużyny sytuacja wygląda bardzo przejrzyście. Jeśli swoja mecze wygrają Niemcy i Ghańczycy, to Australia i Serbia będzie mogła pakować już walizki. Patrząc na formę Serbów i Australijczyków, taki scenariusz wydaje się być najbardziej prawdopodobny.

Die Nationalelf w pierwszym pojedynku zachwycili swoją grą cały piłkarski świat. Joachim Löw zaufał w meczu z Australią Podolskiemu i Klose, którzy przez cały sezon strzelili w swoich klubach łącznie dziewięć bramek, Miro sześć, a Poldi trzy. Piłkarze polskiego pochodzenia jak zwykle w reprezentacji nie zawiedli. Klose strzelił swoją czterdziestą dziewiątą bramkę w reprezentacji, a Podolski trafił do siatki po raz trzydziesty dziewiąty. Chyba nie ma na świecie drugiej takiej pary napastników, którzy w swoich klubach zawodzą, a w reprezentacji zawsze strzelają jak na zawołanie. A przecież na ławce rezerwowych siedzieli piłkarze, którzy w swoich klubach strzelili więcej bramek niż Podolski i Klose razem wzięci. Stefan Kießling dwadzieścia jeden, Cacau trzynaście, a Mario Gómez dziesięć. Mimo to Löw nie miał wątpliwości na kogo postawić i na pewno nie będzie ich mieć też dzisiaj.

Selekcjoner reprezentacji Niemiec ma przed tym meczem tylko jeden kłopot. Bastian Schweinsteiger, który jest uważany za lidera Die Nationalelf zmaga się z infekcją dróg oddechowych, przez co nie mógł uczestniczyć w środowym treningu Niemców. Jednak niemieccy medycy zrobią na pewno wszystko żeby piłkarz Bayernu był gotowy na dzisiejsze spotkanie.

Dużo większe problemy ma za to drużyna Radomira Anticia. Co prawda żaden z jego piłkarzy nie jest kontuzjowany, ale w spotkaniu z Niemcami na pewno nie zagra Aleksandar Luković, który w meczu z Ghaną obejrzał czerwoną kartkę. Jednak nie absencja gracza Udinese wydaje się być największym problemem Serbów, ale forma w jakiej znajdują się serbscy zawodnicy. Na papierze piłkarze z południowej Europie prezentują się wcale nie gorzej aniżeli Niemcy. Silna defensywa, która tworzą między innymi Vidić, Ivanović i Kolarov. Pomoc ze Stankoviciem i Krasiciem. I w końcu atak z Panteliciem i Žigiciem. Wydawać by się mogło, że mając takich graczy nie można nie wyjść z grupy, ale za znane nazwiska nikt punktów na mistrzostwach świata nie przyznaje, o czym dobitnie przekonali się w środę Hiszpanie. Problem Białych Orłów to przede wszystkim brak zgrania między piłkarzami i brak pomysłu na wykańczanie akcji. Jeśli przez te kilka dni Radomir Antić nie znalazł recepty na te problemy, to Serbowie w meczu ze zdyscyplinowanymi taktycznie Niemcami nie mają szans nawet na remis.

Nelson Mandela Bay Stadium, Port Elizabeth, godzina 13:30.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!