Advertisement
Menu
/ Four Four Two

Xavi: Niebezpiecznie jest mieszać politykę z piłką nożną

Rozgrywający Hiszpanii i Barcelony o Realu, idolach,reprezentacji kraju i o Mundialu w Afryce

Fragmenty wywiadu udzielonego przez Xaviera Hernandéza Creusa dla magazynu Four Four Two.

Real Madryt.
- Real ma swój charakter i są w nim cechy, których naprawdę zazdroszczę. Ten optymizm, pewność siebie, hardość, buta, taka optymistyczna zarozumiałość. To, co pozwala im mówić z pełnym przekonaniem: "My. Was. Pokonamy." A w ubiegłym sezonie im się nie udało! Największą ofiarą potrójnej korony zdobytej przez Barcelonę był właśnie Real. My również mamy swój system. Barcelona to szkoła, a ja mam przywilej być jej uczniem. Ta szkoła uczy, jak być dobrym piłkarzem i dobrym człowiekiem. Uczy szacunku, kultury pracy i rozwagi. Tutaj jest inaczej niż w Madrycie. Tam jest wielu wspaniałych zawodników, ja wolę jednak nasz system. Wiem, że jest lepszy dla piłki nożnej. Czy zagrałbym kiedyś dla Realu? Nigdy. Jestem za bardzo kataloński, nie mógłbym po prostu. Inni tak robili, owszem. Tylko że Luis Enrique urodził się w Gijón, Michael Laudrup był Duńczykiem, Luis Figo Portugalczykiem, a Bernd Schuster Niemcem.

Piłkarscy idole.
- Tym pierwszym był Bernd Schuster. Był taki wielki, z długimi jasnymi włosami, moje totalne przeciwieństwo. Ja pochodzę z małego miasteczka i nigdy wcześniej kogoś takiego jak on nie widziałem. Następny był Maradona, a nigdy nie widziałem Pele, Di Stéfano czy Kubali na żywo. I uwielbiałem oglądać Anglika Mata Le Tissiera. Chciałbym być takim hiszpańskim Le Tissierem. Był świetnym piłkarzem i nigdy nie opuścił swojego klubu. (W Southampton grał w latach 1986- 2002 - przyp. red.)

Mistrzostwa Świata.
- Zdobyć Puchar Świata to marzenie. Nigdy nie wygraliśmy Mistrzostw Świata, to jest nasze marzenie, ale nie jesteśmy faworytami. Nie, nie i jeszcze raz nie, faworytami nie jesteśmy. Jak dotąd wygraliśmy tylko Euro. Anglia, Brazylia, Włochy, Argentyna - te reprezentacje Mundial już wygrywały. To one są faworytami, nie my. Nie lubię, jak mówi się, że Hiszpania to faworyt. Popatrzcie na zespoły, które jechały na Mistrzostwa i uważały się za głównych pretendentów do tytułu. Argentyna w 1990 roku przegrała z Kamerunem, Francja w 2002 z Senegalem. Zbyt wielka pewność siebie i samozadowolenie to ogromne niebezpieczeństwo.

Reprezentacja Hiszpanii.
- Piłka to piłka, polityka to polityka. Jestem Katalończykiem, ale jestem dumny z gry dla Hiszpanii. Zrobiło się zamieszanie, gdy śpiewałem Viva Espańa po zwycięskim finale Euro 2008. Owszem, trochę wypiłem, ale dajcie spokój. Nie jestem politykiem. Znam historię, wiem, kto to Franco, ale denerwuje mnie, gdy ciągle jestem pytany o sprawę Katalonia kontra Madryt. Nikt nie pyta o to Gasola (Katalończyka i koszykarza Los Angeles Lakers). Pyta się tylko piłkarzy. Niebezpiecznie jest mieszać politykę z piłką nożną.

- Dlaczego Hiszpania nie wygrywała wcześniej? Ponieważ graliśmy bardziej fizyczny i bezpośredni futbol. Nie wykorzystywaliśmy naszych przewag. Anglia czy Niemcy mogą tak grać, ale nie my. Nasz styl gry zmienił José Antonio Camacho. Na Mundialu w Japonii i Korei graliśmy dobry futbol, dopóki nie zostaliśmy oszukani i wyrzuceni z turnieju. Gdy Camacho został zastąpiony przez Luisa Aragonésa, ten od razu powiedział, że ma kadrze jednych z najlepiej wyszkolonych technicznie zawodników na świecie. I odpowiednio z tego skorzysta. Tak właśnie zrobił. Mamy obecnie jasną filozofię gry, która w części aspektów niczym nie różni się od tej barcelońskiej. Niszczymy rywali szybkimi podaniami i szukaniem wolnych przestrzeni do ataku. Pach, pach, pach i gol.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!