Advertisement
Menu
/ marca.com

Piłkarze Atlético: Wynik jest niesprawiedliwy

Pomeczowe wypowiedzi <i>Rojiblancos</i>

Leo Franco, Éver Banega oraz Simão Sabrosa, zawodnicy Atlético Madryt, zgodnie przyznali, iż porażka ich drużyny w derbach stolicy była "niesprawiedliwa". Dwaj Argentyńczycy i Portugalczyk twierdzą, że bardziej adekwatnym rezultatem na Vicente Calderón byłby remis.

"Szybko stracona bramka skomplikowała nam grę, ponieważ od samego początku musieliśmy odrabiać straty. Na szczęście udało się zremisować, jednak później korzystny rezultat nam się wymknął. Wynik jest niesprawiedliwy, remis byłby bardziej odpowiedni. Nie zdobyliśmy żadnego punktu, taka jest rzeczywistość", tłumaczył po spotkaniu bramkarz Rojiblancos. Na temat podyktowanej w doliczonym czasie gry jedenastki wypowiedział się w bardziej dyplomatycznym tonie przyznając, że sytuacja była tak szybka, iż nie jest wstanie jej skomentować.

Atlético poniosło w lidze trzy porażki z rzędu, uznając kolejno wyższość Sevilli, Barcelony i Realu Madryt. "Rywale byli wymagający i dalej nas to czeka. Wiedzieliśmy, że te cztery potyczki, pozostał jeszcze przecież Villarreal, będą najtrudniejsze, ale forma naszego zespołu była wysoka i dodaje to pewności siebie. Dzisiaj rozegraliśmy partidazo, a na koniec zostaliśmy bez żadnego punktu", żalił się golkiper.

"Ta drużyna występuje w Lidze Mistrzów, co oznacza, że znajdujemy się w czwórce najsilniejszych zespołów z Hiszpanii. Piłkarsko stoimy na wysokim poziomie, ale nie osiągamy dobrych rezultatów", zakończył Leo Franco. Jego klubowy kolega, Éver Banega, dodał: "Jesteśmy rozgoryczeni trzecią porażką z rzędu, ale z takimi umiejętnościami czekają nas też pomyślne spotkania. Wynik nie jest sprawiedliwy, bardziej adekwatny byłby remis. Przy stanie 1:1 przysnęliśmy i musieliśmy za to zapłacić".

Z dwójką Argentyńczyków zgodził się Simão, twierdząc, iż "bardziej sprawiedliwy" byłby podział punktów. Zdobywca jedynej bramki dla Rojiblancos odpowiedział również na deklaracje Bernda Schustera, który uznał, że Królewscy nie wygrali 1:5 z powodu błędów popełnionych przez arbitra, Carlosa Closa Gómeza. Sobotnie derby "nigdy nie skończyłyby się takim rezultatem", tak brzmiała riposta Portugalczyka.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!