Advertisement
Menu
/ marca.com

Granero nie zgodzi się na wypożyczenie

Wychowanek jasno precyzuje swoje plany na przyszłość

Chociaż przedwczoraj Ramón Calderón przyznał, iż bierze pod uwagę sprowadzenie do klubu trzech wychowanków, w tym Estebana Granero, przyszłość młodego pomocnika wcale nie jest tak oczywista. Po sezonie Hiszpan wróci oczywiście z Getafe, jednak zamiarem Realu Madryt jest podobno ponowne jego wypożyczenie. Jak dowiedział się główny zainteresowany, Los Merengues zawarli słowne porozumienie z przedstawicielami Getafe, zgodnie z którym najbliższy sezon canterano ma spędzić na Coliseum Alfonso Pérez. Zaskakujące jest, że negocjacje prowadzone były bez wiedzy zawodnika ani reprezentującego jego interesy, Teo Lázaro.

Stanowisko pomocnika, który jest w tym sezonie jedną z wyróżniających się postaci w La Liga i który miał spory wkład w świetne występy Getafe na arenie międzynarodowej, jest jasne: albo zostaje w Realu Madryt, albo odejdzie, jednak tylko na zasadzie transferu definitywnego. Granero nie chce nawet słyszeć o wypożyczeniu czy sprzedaży z opcją pierwokupu, jak w przypadku De la Reda. Zawodnika łączy z Królewskimi podpisany zeszłego lata, czteroletni kontrakt z klauzulą opiewającą na 40 milionów euro. Priorytetem canterano jest naturalnie złączenie swojej przyszłości z Realem Madryt, ale nie za wszelką cenę. Jeśli Bernd Schuster nie zagwarantuje mu możliwości rywalizacji o miejsce w kadrze pierwszej drużyny, Esteban nie zamierza być drugim Roberto Soldado i zdecyduje się na odejście z madryckiego klubu. W tej kwestii Granero oraz jego agent są nieugięci i nie zamierzają negocjować.

Gdyby faktycznie doszło do definitywnego transferu, zawodnik skieruje swój wzrok w pierwszej kolejności na klub, w którym czuje się wyśmienicie, czyli Getafe. Drużyn zainteresowanych zakontraktowaniem Granero jest jednak o wiele więcej, nie tylko na terenie Hiszpanii. W najbliższych dniach ma się odbyć spotkanie między reprezentantami Realu Madryt a canterano, na którym wyjaśni się stanowisko klubu ze stolicy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!