Advertisement
Menu

Wszystkiego najlepszego Mahamadou!

Diarra kończy 26 lat

Nieco historii
18 maja 1981 roku przyszedł na świat Mahamadou Diarra. To właśnie w CSK Bamako rozpoczęła się jego przygoda z futbolem. Mierzący 183 cm pomocnik po przebrnięciu przez szkółkę klubu, zadebiutował w pierwszym zespole i miał swój wkład w awans stołecznej ekipy do pierwszej ligi. Co więcej, w 1999 roku bardzo dobrze spisał się na Młodzieżowych Mistrzostwach Świata, gdzie jego reprezentacja uplasowała się na trzecim miejscu. Zaraz po tym sukcesie zainteresowali się nim działacze OFI Kreta, dokąd trafił na testy. Jak się okazało, mimo młodego wieku, był już na tyle dobry, aby z powodzeniem rywalizować w greckiej lidze, więc otrzymał swój pierwszy w karierze profesjonalny kontrakt. Kolejnym krokiem na drodze do wielkiego klubu była Holandia. Vitesse Arnhem zdecydowało się wykupić dobrze zapowiadającego się gracza, a trenerem nieokrzesanego młodziana został sam Ronald Koeman, który dostrzegł wielki potencjał Diarry. Wadą Malijczyka był jednak temperament, co skutkowało kartkami na boisku. Mahamadou spędził tam trzy udane sezony, ponieważ między innymi piąte i szóste miejsce w lidze należy uznać za sukces. Eredivisie to nie był jednak szczyt marzeń piłkarza i na jego szczęście zaintersował się nim Olympique Lyon. Jeszcze w 2002 roku Mali zajęło czwarte miejsce w Pucharze Narodów Afryki, a Diarra został wybrany najlepszym młodym graczem turnieju.

Kierunek - Francja
Francja wydawała się idealnym kierunkiem z kilku powodów. Po pierwsze, Mahamadou doskonale znał język francuski, co bardzo by mu pomogło szczególnie na pierwszym etapie aklimatyzacji w nowym otoczeniu. Po drugie, poziom Ligue 1 jest znacznie wyższy od tego w Holandii, co dawało mu szansę na dynamiczny rozwój. Co więcej, gra w Lyonie była gwarancją sukcesów i występów w Lidze Mistrzów. W Vitesse mógł liczyć co najwyżej na Puchar UEFA i to nie w każdym sezonie. Ostatecznie Diarra zdecydował się na transfer i w 2002 roku zasilił szeregi jednej z najlepszych drużyn na Starym Kontynencie. Reprezentant Mali ustawiany był na pozycji defensywnego pomocnika wraz z Michaelem Essienem, a przed tą dwójką operował Juninho Pernambucano. Jak się okazało, był to doskonale rozumiejący się trójkąt, co zaowocowało czterema z rzędu mistrzostwami Francji, znakomitymi występami w Lidze Mistrzów oraz powołaniami do kadry narodowej.

Dlaczego najlepszy
Już od początku przygody z Ligue 1 wielu obserwatorów porównywało go do Patricka Vieiry - wybitnego defensywnego pomocnika reprezentacji Tricolores. Diarra zawsze imponował przygotowaniem fizycznym, warunkami fizycznymi, znakomitą grą głową, walecznością i umiejętnością gry w destrukcji. Nie można także powiedzieć złego słowa o jego wyszkoleniu technicznym. Nie jest to co prawda wirtuoz pokroju Kaki, ale piłka mu nie przeszkadza. Wszystkie to sprawia, że bezsprzecznie można go uznać za jednego z najlepszych defensywnych pomocników w świecie. Dostrzegli to także działacze Realu Madryt i zdecydowali się wydać 26 milionów euro, aby go pozyskać z Lyonu.

Kariera w Madrycie
Diarra był jednym z priorytetów Fabio Capello. Włoski szkoleniowiec Królewskich uważał, że pasuje on idealnie do jego wizji zespołu, a wraz z Emersonem miał stanowić o sile środka pola zespołu. Nie bez przyczyny porównywano go z Claudem Makelele, z tym jednak zastrzeżeniem, że Diarra jest lepszy w ofensywie i ma lepsze warunki fizyczne. Początki w Madrycie nie były łatwe. Warto wspomnieć, że gdy tylko dołączył do drużyny miał miejsce nieprzyjemny zgrzyt na linii Diarra - Helguera, ponieważ były zawodnik OL zabrał numer 6 na koszulce, który dotychczas nosił Hiszpan. Co więcej, zdecydowanie brakowało mu zrozumienia z partnerami, długo aklimatyzował się do życia na Półwyspie Iberyjskim, a oczekiwania kibiców były ogromne. Mimo to Capello nadal wierzył, że duet defensywnych pomocników się sprawdzi i konsekwentnie stawiał na Malijczyka. W zasadzie nie można było zarzucić mu braku zaangażowania, ale każdy kibic widział gołym okiem, że Diarra z Lyonu i ten z Madrytu to zupełnie dwaj inni piłkarze. Zawodnik także mówił na konferencjach prasowych, że nie prezentuje optymalnej formy. W pewnym jednak momencie cierpliwość Capello się skończyła i Mahamadou wylądował na ławce. Trener Królewskich eksperymentował ze składem, czego efektem była nerwowa wypowiedź Malijczyka po spotkaniu z Espanyolem (1-0 po golu Ruuda van Nistelrooya), którą przypadkiem nagrały kamery. Piłkarz skarżył się na decyzje Włocha i twierdził, że Emerson jest faworyzowany. Następnie transfer Fernando Gago jeszcze bardziej skomplikował jego sytuację. Diarra nie byłby sobą, gdyby zadowolił się rolą rezerwowego, więc ciężko trenował, a to zaowocowało odzyskaniem miejsca w podstawowej jedenastce. Pomogły mu nieco kontuzje wspomnianego wcześniej Brazylijczyka oraz Gutiego, ale można powiedzieć, że od stycznia ma on pewne miejsce w zespole i jest jednym z jego filarów. Mówi się o możliwym transferze do Interu, ale wydaje się, że zarząd klubu nie zezwoli na transfer, ponieważ Diarra wreszcie prezentuje się na miarę oczekiwań i nikt nie ma zamiaru się go pozbywać.

Przebieg kariery
1998/99 - OFI Kreta (21 meczów w lidze / 2 bramki)
1999/00 - Vitesse Arnhem (16 meczów w lidze / 2 bramki)
2000/01 - Vitesse Arnhem (29 meczów w lidze / 4 bramki)
2001/02 - Vitesse Arnhem (24 mecze w lidze / 3 bramki)
2002/03 - Olympique Lyon (28 meczów w lidze / 1 bramka, 5 meczów w Lidze Mistrzów, 2 mecze w Pucharze UEFA)
2003/04 - Olympique Lyon (27 meczów w lidze / 6 bramek, 10 meczów w Lidze Mistrzów)
2004/05 - Olympique Lyon (33 meczów w lidze / 2 bramki, 9 meczów w Lidze Mistrzów / 2 bramki)
2005/06 - Olympique Lyon (31 meczów w lidze / 3 bramki, 9 meczów w Lidze Mistrzów / 2 bramki)
2006/07 - Real Madryt (29 meczów w lidze / 2 bramki, 7 meczów w Lidze Mistrzów / 1 bramka)*
*stan na 18.05.2007 rok

Osiągnięcia
Mistrzostwo Francji: 2003, 2004, 2005, 2006
Superpuchar Francji: 2003, 2004, 2005, 2006
3. miejsce na Mistrzostwach Świata U-20 1999
4. miejsce w Pucharze Narodów Afryki 2002

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!